Może nie do końca wakacje, ale Osobisty znów zaczyna urlop. W końcu. Wyczekany, potrzebny. Plan na niego oczywiście ocieplenie, wczoraj zaczęte. A potem... Może termy, może jakiś krótki wyjazd? Bo majowe wakacje jakoś już zapomniane. Dwa tygodnie będzie miał, a jak nic się nie wydiabli, to jeszcze jeden, więc może coś się uda zrealizować. A jak nie, to zawsze coś w domu do przodu. Ocieplenie nam potrzebne bardzo. Niedługo powinny przyjść ramy okienne do wymiany. Powiedzmy, że się coś udało do przodu z nimi. Co za tym idzie można podciągnąć płytki, co będzie pewnie kolejnym planem. Jednak na odpoczynek musimy znaleźć czas. Choćby jedno-, dwudniowy. Jednak jakichś większych planów nie robimy. Wszystko zależy od ilości czasu i kasy. Na razie kasy ciut mniej, bo nadarzyła się okazja i kupiliśmy nowe auto. Znaczy nowe używane, ale dla nas nowe. Musimy sprzedać stare, ale to powoli :)
Cieszę się na ten urlop. Ostatnio żyjemy trochę na wariata i potrzebujemy czasu dla siebie.
Odpocznijcie i zrelaksujcie się! :) Należy Wam się ;)
OdpowiedzUsuńPostaramy się, jak tylko skończy się lista "musimy zrobić"
UsuńOdpoczynek potrzebny :) Miłego :)
OdpowiedzUsuńKonieczny :)
UsuńOdpoczynek obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńA ocieplenie jeszcze ważniejsze.
U Jaśka robimy dach wiec roboty jest na wariata i to dużo.
Dachu współczuję. Jak się jeszcze tam mieszka, gdzie się robi.. Au
UsuńOdpoczynek obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńA ocieplenie jeszcze ważniejsze.
U Jaśka robimy dach wiec roboty jest na wariata i to dużo.
Odpoczynek obowiązkowy.
OdpowiedzUsuńA ocieplenie jeszcze ważniejsze.
U Jaśka robimy dach wiec roboty jest na wariata i to dużo.