wtorek, 4 sierpnia 2015

Gupi blog

Gupi ten mój blog i tyle. Nie mogę Wam odpowiedzieć na komentarze bo nie i już. Więc piszę tu. Teściowie mi latają w kwestii podejścia do moich dzieci, bo moje zdanie jest to najmojsze i wraz ze zdaniem Osobistego najlepsze. Dzieci bawią się czym chcą i jak chcą. Ostatnio mi gary do piachu wynoszą i grzebią się w ziemi. I jest super. Do białej gorączki mnie tylko doprowadzają ich żądania i niemoc Osobistego, ale cóż ja mogę... Niech się martwi, jak wie lepiej. Może faktycznie wie.
W czasie wojny każdy zachowywał się tak, jak mu nakazywało serce i sumienie i to z tego będzie rozliczany. Przez tych, co tam byli, bo my nie mamy moralnego prawa do tego, by powiedzieć, co było złą podstawą, a co słuszną.
A historię piszą zwycięzcy niestety... Ale ci prawdziwi, nie na papierze. Bo my teoretycznie wygraliśmy, a nadal są polskie obozy śmierci na ustach innych, o Katyniu moja historyczka wspomniała, że był. A przecież nie tak dawno to było... Niby wolna Polska...

2 komentarze:

  1. Czy to nie jakiś błąd blogspota? Kiedyś, dawno temu, miałam podobnie, musiałam pobawić się w HTML i postawiłam bloga na nogi :) W razie czego pisz, postaram się coś podpowiedzieć ;)

    OdpowiedzUsuń