czwartek, 11 marca 2021

Rok

 Rok temu dowiedzieliśmy się, że następnego dnia dzieci już tylko mogą iść do szkoły, a od poniedziałku szkoły będą zamknięte. Jak ja się wtedy bałam. Bo skoro zamykają szkoły, to na pewno jest strasznie i tragicznie. A my byliśmy na turnieju tańca w niedzielę, w kinie, a tam tyle osób...

Dziś piszę wkładkę do zaproszeń komunijnych. Z całą litanią wyjaśnień, gwiazdek i niewiadomych. Rok temu nie sądziłam, że tak będzie. Miałam pewność, że będzie już normalnie. Nie jest. Ale absolutnie nie jest gorzej, choć być może trzeba będzie podjąć kilka trudnych decyzji. Kto nie zrozumie, trudno. Na razie najbardziej się boję, że nadal zimno i trawa nam nie zdąży do maja urosnąć. I mam nadzieję, że to będzie największe zmartwienie. Staramy się cieszyć tym wydarzeniem. Dużo rozmawiamy, mam dziecko szukające, pytające o różne aspekty wiary. Część wiem, z częścią odsyłam do księdza. Oczywiście oprócz tego cieszymy się całą oprawą. Sukienką, ładnymi zaproszeniami, smakujemy ciasta... Bo to też ważne.