środa, 28 kwietnia 2021

Chip, czy DNA?

 Ja mam nadzieję, że jednak DNA i dostanę w końcu więcej włosów (tylko na głowie poproszę, żeby mi numerów żadnych nie robić) i jakąś super figurę. 11 maja idę na szczepienie. Astrą. Nie boję się.

piątek, 16 kwietnia 2021

Czekam

 Czekam na wiosnę. Na razie zimno, mokro, hiacynty okresowo występują pod śniegiem.

Czekam też na chęć, by coś tu napisać. I na temat. Bo w zasadzie, to nic się nie dzieje. Nie mam ochoty już wpychać kija w mrowisko, więc milczę politycznie i społecznie. Po co mi to? Mniej wiem, mam mniej siwych włosów, więc też wiadomości ograniczam do minimum, czasem do nagłówków.

Osobisty całe dwa tygodnie chodził do pracy. Zmienił, więc się zakorzeniał. A potem znów zasiadł w domu i mamy siebie prawie cały czas dla siebie. Niby on pracuje, no ale jest. I tak sobie myślę, czasem, że jak dobrze, że się mamy i że jest między nami, jak jest, bo inaczej chyba bym go musiała zabić. Albo siebie. A tak to nam dobrze. Jakie to szczęście, gdy ma się koło siebie dobrego człowieka, przyjaciela.