piątek, 21 sierpnia 2015

Pożegnanie Super Cioci

W przedszkolu Córy wszystkie ciocie są super. Naprawdę oddane, ciepłe, pracowite i pełne pomysłów. Cudowne. A dziś przyszło nam żegnać ciocię specjalną. Ciocię, która była wychowawczynią Córy, towarzyszyła jej od początku, ocierała łezki, odrywała ode mnie i pocieszała na etapie płaczu. Uczyła, dawała przykład.
Dziś Córa zapytana, za co chce podziękować Swojej Cioci powiedziała, że za chodzenie na spacery, za uśmiech i naukę angielskiego. A ja chcę dziękować za cierpliwość do mojego upartego dziecka, za pokłady miłości i troski wkładanej w pracę, za entuzjazm i piękno, które jej pokazała.
Jak dowiedziałam się, że Ciocia odchodzi, starałam się na to przygotować Córę. A ona spojrzała na mnie tymi ogromnymi oczyskami i:
- Kupimy Cioci czekoladki serduszkowe na pożegnanie. I podziękujemy.
Zagięła mnie, szczerze, zagięła. Miałam taki plan, ale nic jej nie mówiłam, a ona tak sama z siebie. Serduszkowych czekoladek nie było, wszak do walentynek (z małej, bo nadal nie obchodzę :P ) daleko, ale były inne. Córa wybrała, dołączyłyśmy karteczkę z podziękowaniami i życzeniami i wręczyła Cioci. Zatkało ją, nic nie powiedziała, ale ja wierzę, że Ciocia wie, że Córa kocha ją bardzo swym małym dziecięcym serduszkiem.
Ciocia sprawiła, że początki przygody mojego dziecka z przedszkolem były piękne i kolorowe, że do przedszkola się biegnie z radością i tęskni się za nim w niedzielę. Pokazała jej nowy świat... Wiem, że nowa ciocia, jak i te, które zostają są równie wspaniałe i cudowne. Ale ta pierwsza jest jedna i stanowi o dalszej drodze. Córa ma postawione piękne drogowskazy. Dziękuję. Jako mama i jako pedagog. Miałam nadzieję, że Syn również pewnego dnia chwyci ją za rękę i wkroczy w ten piękny świat. Tak się nie stanie. Ktoś inny go poprowadzi. Może to i lepiej. Niech tworzy swoje wspomnienia ze swoją Ciocią.
Ja mam nadzieję, że tam, gdzie będzie pracować odnajdzie siebie, odnajdzie swoje szczęście i nadal będzie takim jasnym promieniem przedszkolnym, jakim była tu dla mojej Córy. I że kiedyś wspomni moją Córę, bo my o niej na pewno nie zapomnimy.

5 komentarzy: