Słyszałamdziś w wiadomościach radiowych rewelację, która mnie z nóg zwaliła i krewzagotowała. Otóż Watykan wydał zarządzenie, według którego kandydaci naduchownych muszą mieć papier od psychologa określający ich preferencjeseksualne. I jeżeli psycholog określi, że dany kandydat jest homoseksualistąnie może wstąpić do seminarium. Prefekt Kongregacji Wychowania Katolickiegokardynał Zenon Grocholewski orzekł, że homoseksualizm to dewiacja i osoba tasłużyć Bogu nie może.
Rozumiem,że to w ramach przeciwdziałania wykorzystywaniu dzieci przez osoby duchowne.Ale niech mnie ktoś poinformuje, jeżeli coś się zmieniło, bo ja zawsze sądziłam,że nie każdy homoseksualista to pedofil jak i nie każdy pedofil tohomoseksualista. Kościół zaczyna popadać w paranoję.
Klerykpodczas święceń przyrzeka celibat. Jakiejkolwiek jest orientacji. Więc o cochodzi? Że jeden jak się wyrzeka to dobrze i Bogu służyć może a drugi nie? Tomoże tym lepiej, że pokonuje tą dewiację i oddaję się Bogu? Grzeszniknawrócony, nie o to chodzi?
A może toBóg się pomylił? No przecież to On daje ludziom powołanie, chce ich u siebie nasłużbie. No widać źle porozdawał powołania, że trafiło na zboczeńca. Nikt niemówi o zboczeńcu? Ale myśli, więc ja to powiem, niech będzie czarno na białymjak kościół równo traktuje ludzi, tak w imię miłosierdzia. Więc psycholog manaprawić dzieło nieomylnego Boga i wystawić papierek mówiący, że powołanie tokit o ten ktoś ma się wypchać i zostać na ten przykład weterynarzem, żeby napewno nikogo nie skrzywdzić.
A możezwyczajnie rozchodzi się o to, że z księżmi hetero nie będzie miał kto nadziwki łazić…
Ooooooooooooooooooo kochana!!! Ekskomunike masz jak w banku :)Ksiądz?? Na d.z.i.wki??? No co TY... :)))))))))))))))))))))))))) A widział to kto? :))))
OdpowiedzUsuńJuż nawet pomijając to, że wg mnie każdy kto ślubuje celibat jest nienormalny, no chyba że ślubując już zakłada, że będzie łamał te śluby (to wtedy jest cwaniak, czyli generalnie świetny kandydat na duchownego), to kościół nigdy nie był szczególnie obiektywny w ocenie samego siebie a równouprawnienie u nich polega raczej na tym że oni na górze a reszta może ich w ...... pocałować. Więc z ich strony to moim zdaniem czyste zagranie pod publikępatrząc co się dzieje w wiarą w ostatnich czasach (do czego sięzresztąbaaardzo przyczynili)
OdpowiedzUsuńNo tak, oni na normalne kobietki łażą (to widziałam) Hehe :P
OdpowiedzUsuńHehe mogą się wypchać ekskomuniką sam się wypisze. Po co mam im statystyki zawyżać. A co do dziwek to ..... wie sięto i owo. Było się kiedyś w końcu aktywnym działaczem.
OdpowiedzUsuńBardzo kretyńskie zagranie pod publikę, jakbym miała ogon to bym nim machała z wściekłości....
OdpowiedzUsuńCoś mi się w związku z ogonami ...... Ale lepiej zmilczę. A nie szkoda Ci marnować ogona na takie machanie :D
OdpowiedzUsuńNieeee, nie chcesz chyba mi powiedzieć, że ... no kurna, jakoś nie moge sobie takiego umysłu w komży wyobrazić :))))
OdpowiedzUsuńCo z ogonami?? Mów grzecznie. Ogon do niczego innego mi niepotrzebny, a to byłby dość kulturalny sposób wyrażania emocji.
OdpowiedzUsuńTak źle nie było, działałem aktywnie w ksm nawet na wyższych szczeblach, ale po tym co zobaczyłem mi się odechciało.
OdpowiedzUsuńhehe przyszło mi do głowy potoczne rozumienie ogona u mężczyzny i stwierdziłem, że machanie nim na księży to (pomijając że marnotrawstwo i szkoda ogona bo są dla niego zdecydowanie przyjemniejsze zastosowania) bardzo ryzykowny sport zważywszy na ilość dewiacji w ich szeregach (aczkolwiek trzeba im oddać że bronić swoich i tuszować wpadki to potrafią jak nikt)
OdpowiedzUsuńHehe.. No, chyba, że sport ekstremalny. Tuszować umieją i zastanawiam się, czy to nie kolejne zagranie właśnie po to, umywanie rąk...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Można potem powiedzieć, że oni się nawet narażą na zarzuty o dyskryminację byle tylko ustrzec się przed dewiacją
OdpowiedzUsuńWierzę :) Sama osobiście spożywałam do upadłego z proboszczem dość znanej warszawskiej parafii. I to nie soczek i nie na weselu... Zwłoki proboszcza zostały odwiezione do parafii a następnego dnia dzwoniły, żeby się umówić na poprawkę :))) Swój chłop, nie powiem, to była pierwsza z wielu wódeczek wypitych w jego towarzystwie, ale pod sutannę nie zaglądałam :)))))))
OdpowiedzUsuńAlbo zwalą winę na psychologów, bo nie znaleźli objawów dewiacji, bo nie ostrzegli, a oni niewinni, bo się oparli o opinię specjalisty
OdpowiedzUsuńTego im nie bronię bo i dlaczego. Ludzie jak ludzie tylko żeby tyle nie pi.... o tym jak trzeba robić robiąc całkiem odwrotnie.
OdpowiedzUsuńNo co Ty po co. Zatuszuje się, a jak się nie uda to będzie trochę głupot o czarnej owcy itd itp
OdpowiedzUsuńA ten miał takie kazania, że mohery zapłakane z kościoła wychodziły :) Niektóre szły dłonie mu całować... Zawsze mnie ciekawiło czy rozmawia z nimi na wdechu, bo wydechu by nie przeżyli :D
OdpowiedzUsuńTia.. Ogon odpadł z nerwów...
OdpowiedzUsuńTonący brzytwy się chwyta. Kościół nie ma przewodnika, który poukładałby te porozwalane puzzle. Nie jestem w stanie wytumaczyć o co biega z tym psychologiem, a może to tylko ot tak dla zamknięcia tematu coby się ich nie czepiać? Nie wiem
OdpowiedzUsuńTo Ty nie wiesz ??? Mochery są ślepe, głuche i zupełnie pozbawione węchu jeżeli chodzi o przewodnika duchowego :D
OdpowiedzUsuńCelibat jest okropnym ograniczeniem dla czlowieka, nie dziwie sie wcale, ze dewiacje kwitna pod dachem kosciolow ...
OdpowiedzUsuńZawsze powtarzałam, że ksiądz powinien mieć rodzinę, po pierwsze po to, żeby za panienkami za bardzo nie latał, po drugie, ważniejsze, żeby bzdur nie gadał na kazaniach.
OdpowiedzUsuńTo jest dokładnie po to, żeby się ich nie czepiać, bo przecież oni się zabezpieczyli...
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Toba calkowicie to jest jedno istne wariactwo ale czego mozemy chciec w tych naszych czasach
OdpowiedzUsuńCoraz gorsze te znaki naszych czasów...
OdpowiedzUsuńto smutne, że żyjemy w takim kraju, gdzie istotne są dla nas wewnętrzne reguły jakiejś organizacji wyznaniowej...
OdpowiedzUsuńmasakra;/nie wiem może wiekszy obciach gdy ksiądz zostawia kapłaństwo dla kobiety???
OdpowiedzUsuńAjajaj,ale przecież w celibacie wcale nie chodziło z założenia o jakieś wyrzeczenia samego siebie i oddanie sie Bogu. To tylko piękna ideologia na wytłumaczenie prostego faktu, iż duchowny nie powinien mieć rodziny, ponieważ doszłoby do rozproszenia majątki i dóbr kościelnych...Ot, proza życia.
OdpowiedzUsuńA może właśnie unikają, by nie daj Boże nie zostawił dla faceta... nie wiem, to niezrozumiałe...
OdpowiedzUsuńPrzekłamania są zawsze i wszędzie, szkoda tylko, że za tym idzie nietolerancja dla bliźnich.. Kolejne przekłamanie?
OdpowiedzUsuńno tak... o zostawieniu dla faceta nie pomyślałam....
OdpowiedzUsuńTo całe jest nieźle pogmatwane
OdpowiedzUsuńTYle jadu to już i sam wąż nie ma co ty. Poza tym same głopstwa wypisujesz jak ten co nic nie wie, a dużo chce się mądrzyć. Przedewszystkim może być dużo powołanych, a mało wybranych. A czemu? Bo to Bóg wybiera na swoją "służbę". A dlaczego? To się może dopytasz sam u samego"źródła" na swoim Sądzie Ostatecznym. Sprawy Boże zostaw Panu Bogu, a sam rozejrzyj się może za jaką pracą.Za grzechy i winy, to wypada może trochę po pokutować , a nie iść do pracy , służby u samego Króla. od razu. Trochę skromności i pokory. .
OdpowiedzUsuńOdpiszę, choć i tak wiem, że w polemikę nie wejdziesz. Za komplement o jadzie dziękuję, staram się jak mogę. I w podzięce do okulisty posyłam, bo czytać nie umiesz, a ze zrozumieniem to już w ogóle, bo po pierwsze kobietą jestem. Po drugie: Mój blog, mogę pisać co uważam i co myślę, nieprawdaż?
OdpowiedzUsuńRany, różne palanty już komentowały, ale Ty się w pierwszej piątce mieścisz na pewno. Po pierwsze czytaj uważniej, po drugie poczytaj moje komentarze i przestań p....... głupoty ludziom, którzy widzieli chyba znacznie więcej niż Ty. Po trzecie i najważniejsze to księża sami sobie taką laurkę rysują a wierni poddani naskakują na ludzi, którzy wyrażają swoje zdanie nie daj boże niepochlebne i niezgodne z doktryną. Więc idź obrażać innych (to akurat wiernym poddanym KK wychodzi najlepiej) gdzie indziej.
OdpowiedzUsuńjaką polemikę, za trudne słowo. Ksiądz dobrodziej nie pozwala myśleć (a i predyspozycje umysłowe chyba nie bardzo [czyt. móżdżek za mały, lub raczej za ciasny]) no i zasób słów ogranicza do minimum, żeby owieczkom się nie przywidziało, że może to tylko pie.... w bambus żeby doić naiwnych na łatwą kasę i wygodne życie, a za ich plecami zażywać wszystkich tych rozkoszy, których im nie wolno.
OdpowiedzUsuń