sobota, 4 października 2008

Ludzie na portalach nadal mnie zadziwiają

            Mam kontona Naszej-Klasie. No mam. I wydawało mi się, że opcja wstawiania zdjęć daje mijaką taką wolność do wsadzania tam tego, co ja chcę.

            No otóżnie.

            Załadowałamzdjęcie, że nie płacę na NK. Mogę? Mogę. Tak samo jak mogę być przeciwpedofilii i powiem to wprost, jak mogę być za wolnymi związkami i też mogę tomówić, zresztą powiedziałam. Mogę wsadzić zdjęcie kota, moje, moje z moimOsobistym Mężczyzną (ciekawe, że te zgorszenia nie wzbudziły) i wiele innych.Opis mogę mieć dowolny.

            Dostałamochrzan. Nie zacytuję, bo osoba „zwracająca mi uwagę na niewłaściwość mojegozachowania” jeszcze do sądu mnie pozwie za naruszanie dóbr osobistych, ale ktochce na NK namiar dać mogę, to sobie przeczyta. Choć w sumie to miejscepubliczne, i tamto też, to bym mogła, ale ryzyko za wielkie. Męska duma jestduża i głupia zazwyczaj, a na kolejne tłumaczenia nie mam ochoty.

            Zostałamzaatakowana. Ja wiem, kobietą jestem i czasem źle interpretuję fakty, ale zapytałamgrzecznie osoby w miarę postronne no i atak potwierdziły. Grzecznie zwróciłamuwagę, że on mnie ocenia nawet mnie nie znając, no ale przecież nie trafiło. Boszanowny pieniacz wie swoje i będzie piersią własną bronił kieszeni panów zNaszej Klasy. Niech sobie broni, niech walczy za świat, Don Kichoci może wkońcu znów będą modni, to będzie miał jak znalazł. Ale czemu na moim koncie? Coja? Instytucja charytatywna?

            A ja nadalnie płacę na NK i nadal nie wstydzę się o tym mówić. Nie będzie facet pluł mi wtwarz.

18 komentarzy:

  1. ~Don Kichot tak jakby nie wystarczył podpis w komentarzu aff...4 października 2008 14:44

    Wzruszyłem się. Właśnie się dowiedziałem, że jestem cham i prostak, brutal, pieniacz, obrońca cudzej kieszeni i ciemiężyciel niszczący wolność słowa... jestem na raz komunistą bo uciskam i kapitalistą bo bronię kasy... Ale pozwolę sobie na małą dygresję... otóż każda Szmoc ma dwa końce i wolność słowa też tak więc ja też mam prawo wypowiedzieć się na temat Twojego zdjęcia... na dodatek słowo ochrzan nie wydaje mi się stosowne z racji tej, że moja wypowiedź była spokojna i kulturalna a brzmiała tak "A dlaczego nie?? Przecież kolesie sobie na tym zarabiają jak normalni ludzie... to nie jest akcja charytatywna tylko firma z zyskami... póki nie każą płacić za użytkowanie konta to co za problem, nikt nie każe Ci wysyłać prezentów... i ten kto zrobił ten obrazek niech zacznie używać polskich znaków a dopiero potem bierze się za propagandę..." jedynie może ta część o pisownia ale jak sama zauważyłaś nie napisałaś tego Ty... A jako z tego co widzę piewca poprawnej polszczyzny -patrz dodawania komentarzy tu na blogu, sama powinnaś chyba znaleźć coś napisane po polsku i z wykorzystaniem polskich znaków. nie rozumiem także co ma moja "męska duma" do zwykłej ciekawości wyrażonej "Nie ... tylko nie rozumiem po co się afiszujesz z tym że nie płacisz to tak jakbyś powiedziała "Oddycham i nie płacę, stop barom tlenowym"..."Na dodatek tak czytając ten post mam wrażenie, że jesteś odrobinę przewrażliwiona. Tu Cię ochrzaniają, tam Cię atakują a Ty taka mała, bezbronna kobietka przyrzucona stertą męskiego ego... No bez jaj...Na dodatek nadal nie wiem gdzie ja Cię oceniłem, wydałem na Twój temat opinię i zaatakowałem... No ale widać ciekawość jest pierwszym stopniem do piekła...Nie istnieje coś takiego jak "osoba w miarę postronna" są albo znajomi albo osoby postronne... No i nadal nie rozumiem po co robić awanturę dookoła tego, że nie robi się czegoś co nie jest przymusowe. No po prostu nie zrozumiem tego. Wycieranie sobie gęby jak to się brzydko mówi wolnością słowa to bzdura. Wolność słowa służy tym co mają coś do powiedzenia a mówienie byle czego to jak dla nie po prostu zawracanie głowy i marnotrawstwo zarówno miejsca, przestrzeni czy jak tam jeszcze wyraża się pojemność. Na dodatek odniosę się jeszcze do końcowych Twoich słów. Otóż całkiem możliwe, że jestem Don Kichotem bo często walczę za sprawy z góry przegrane bądź też szalone ale to akurat uważam za swoją zaletę, to raz, swą to to, że nie rozumiem co ma bycie takim człowiekiem do niezrozumienia dla absurdów, a trzy to odnoszę wrażenie, że nie pojmujesz czym jest instytucja charytatywna, że porównujesz ją do swojego konta na NK... polecam słownik. A jak będę chciał napluć Ci w twarz zrobię to osobiście i przy światkach lecz jako osoba, która została porządnie wychowana nie będę się zniżał do rzeczy, których byś sobie życzyła. Twoje niedowartościowanie spowodowane byciem kobietą mnie przeraża. Teraz Cię oceniam na podstawie Twoich własnych słów. Powodzenia w prowadzeniu blogusia, niech Ci komci przybywa.Pozdrowienia Lichemaster.

    OdpowiedzUsuń
  2. No no gratuluje wybujałego ego... i nie ma w tych słowach nic pochlebnego. Nie mam konta na NK bo uważam, że jest bardzo krotka droga do udostępnienia swoich danych osobom niepowołanym. Jednak jeżeli już ktoś to zrobił to ma pełne prawo do umieszczania tam każdej treści, która nie obraża innych. Protest przeciwko płaceniu jakkolwiek bezcelowy nie obraża nikogo i krytykowanie przystąpienia do niego pokazuje tylko małostkowość autora krytyki. Jako, że nie mam w zwyczaju spierać się z osobami o ograniczonych poglądach i kulturze zakończę na tym analizę tego komentarza. Niegrzecznie jest przecież aby komentarz był dłuższy niż tekst którego dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Lichemaster małostkowy nieumarły o ograniczonych horyzontach... na dodatek cham...4 października 2008 16:48

    hmm... kolejna ciekawostka... mam ograniczoną kulturę i horyzonty... nie wiem co jest niekulturalnego w moich wypowiedziach ani nie rozumiem na czym polega moje ograniczenie poglądów. To że są sprzeczne z poglądami innych to chyba nie oznacza, że są w jakiś sposób gorsze? I co ma do tego moje ego?? Koleś jak chcesz wchodzić w polemikę to nie rzucaj jedynie argumentów ad persona... Ja rozumiem, że bronisz swojej kobiety ale wyjazd na kogoś to nie tędy droga... no może w knajpie... No i z resztą sam w zasadzie przyznałeś mi rację pisząc o prosteście jako o bezcelowym... Małostkowe jest dla mnie rzucanie się o opłaty w wyskościach 1 czy 2 pln na dodatek nie będące obowiązkowymi...

    OdpowiedzUsuń
  4. Interpretacja należy do Ciebie, pewnie. Ale... grzecznie radzę się wybrać do okulisty, bo Anioł Śmierci spory jest, a widzę, że go nie zauważyłeś, skoro piszesz o bloczusiu i komciach. Szkoda oślepnąć w tak młodym wieku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś jasnowidzem? Gdzie niby napisane, że jestem jego kobietą? Tego bloga czyta kilku facetów. Nie każdy jest moim Osobistym. Wnioski trzeba wyciągać jak się ma podstawy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie masz pojęcia kim jestem i nikogo nie bronie, co powinieneś zauważyć gdybyś przeczytał ze zrozumieniem co napisałem. Najwyraźniej tekst nie był na twoim poziomie do zrozumienia, wiec wyjaśniam: Napisałem co sądzę o twojej wypowiedzi i na tym się skupmy. Twoje ograniczenie wynika wynika z nieumiejętności przejścia obok innych poglądów. Można wyrazić swoje zdanie ale ty nie umiesz powstrzymać się przed ciągnięciem tego dalej. Bardzo nie lubię być określany terminem "koleś", tego typu słownictwo potwierdza tylko moją hipotezę na temat twojej ograniczonej kultury. Bazując na powyższych wnioskach kończę i nie licz na kolejne odpowiedzi. Szkoda mojego czasu cennego czasu na odpowiedzi których i tak nie zrozumiesz.

    OdpowiedzUsuń
  7. ~Lichemaster uniżony, niekulturalny sługa waszych szanownych wyskości4 października 2008 19:25

    Do Beholdera: wiem kim jesteś mamy wspólnych znajomych, przeczytałem twoją opinię i o moim komentarzy jest tam ze trzy linijki tego dość wąskiego tekstu a reszta to twoje dywagacje na temat NK i próba wywarcia na mnie presji przez jechanie po mojej kulturze i intelekcie. No i czas jest cenny tylko dla tych, którzy nie umieją go zorganizować.Do Angel: ja nie wyciągam wniosków, ja mam informacje.Do was obojga: ja wiem o was więcej niż wy o mnie.Dalej, słowo "koleś" nie jest w żadnym znanym mi języku obraźliwe więc nie liczcie, że będę się do was zwracał per Szanowni Państwo, jak nazwę kogoś sk-synem to możemy mówić o braku kultury z mojej strony. Ciągnę to dalej z racji tej, że nie jestem człowiekiem, który daje sobie w kasze dmuchać i nie potrafi bronić swojego zdania. Nikt nie ma prawa bezkarnie na forum publicznym jeździć po mojej osobie w te i we wte tak ot sobie. Wszelkie komentarze, o wypowiedzi nie na moim poziomie to zwykłe gadanie, które w zasadzie można pominąć bo tak na prawdę nie świadczą o mnie a o braku jakiegokolwiek argumentu, który miałby sens. Bo widzicie zaczęło się od tego, iż zapytałem po co protestować przeciwko dobrowolnym opłatom a skończyło sie na tym co widać - waszej próbie zakrzyczenia mnie czy też stłamszenia moich wypowiedzi. No i teraz mi powiedzcie o kim i jak to świadczy? Bo moim skromnym zdaniem z mojego poziomu świadczy to bardziej o was niż o mnie. No bo tak naprawdę to kto sięga po argument siły??No i na koniec... anioł śmierci jakby mnie zobaczył to by płaszcz mi wyczyścił, miecz naostrzył i jeszcze kapeluszem sie ukłonił.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale przynudzasz... Nie znasz mnie ja nie znam ciebie i na pewno nie mamy wspólnych znajomych. Na twoje szczęście mieszkamy w bardzo odległych stronach Świata. I nie zmuszaj mnie do przemawiania w twoim języku tak żebyś zrozumiał.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaczęło się od obrazka, fakt, ja odpowiedziałam, ale zrozumieć nie zechciałeś, nie mogłeś, nieważne. Ja postanowiłam tu wyrazić swoje zdziwienie i niezrozumienie. Zrobiłeś z tego pokazówkę, Twój wybór.Ja chętnie posłucham małomiasteczkowych plotek, półprawd i prawd jedynie słusznych.I życzę dalszego miłego życia w świecie fantazji i oby wejście w życie, gdzie świat fantazji nie jest rzeczywistością nie był bolesny.Na tym kończę rozmowę na ten temat. Bo do tego też mam prawo w swoim kawałku sieci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ok. Ja nie będę drążył tematu kto jest kto, jedynie powiem, że moim językiem jest język polski więc niech Beholder opuści nos i spojrzy dalej jego czubka to może zauważy, iż nie wystaje ponad poziom.Na odchodne powiem tylko tyle. Moje zdziwienie i niezrozumienie (a co mnie nie wolno?) stało się zarzewiem dość zabawnej wymiany opinii , z której nie wynikło zupełnie nic a to, że argument "bo mogę, mam takie prawo" to żaden argument nie zostało zaakceptowane. Trapi mnie tylko jeszcze jedna rzecz. Mianowicie agresja. Bez wściekłości nijak nie potraficie z innymi rozmawiać.Od życia swoje dostałem więc bólu się nie boję a świat fantastyki to całkiem miła odskocznia. Nie rozumie tego osoba zamknięta w swoim elektronicznym królestwie? To pytanie pozostawię zawieszone do następnego ciekawego wpisu...

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie rozumiem, po jaki grzyb się przypinasz? Nie pasuje, nie zrobisz tego sam, wkurza Cię, to zmień stronę, nie wywalaj swoich frustracji na innych. Nie wiem, czy jest się czym chwalić, tym, że walczysz z każdym osobno i wszystkimi na raz? To się nazywa upier.dliwość. (Kropka w słowie celowa, inaczej Onet nie puści komentarza) .

    OdpowiedzUsuń
  12. Słusznie zgadzam się. Z głupim sie nie dyskutuje, sprowadzi Cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem :)))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. ~nigu.blog.onet.pl6 października 2008 09:47

    Angel, każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii. To wolny i demokratyczny kraj. Jeśli ktoś zamierza w to ingerować, to najwyraźniej nie obca mu cenzura i wtykanie nosa w nie swoje sprawy.Jesli masz ochotę wywiesić tabliczkę to ją wywieszasz, i nikomu nic do tego.

    OdpowiedzUsuń
  14. zapalka_na_zakrecie@op.pl6 października 2008 10:50

    Troche nie wiem o co w tym wszystkim chodzi ... moze dlatego, ze wczesna pora, a ja wlasnie z pracy wrocilam?

    OdpowiedzUsuń
  15. Dlatego napisałam tego posta, bo chciałam wyrazić własną opinię.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pewnie tak, a to trzeba się wczytać w post i komentarze ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. ? o co chodzi z tym płaceniem na nk?

    OdpowiedzUsuń
  18. Część opcji jest płatna, począwszy od prezentów, przez zwiększanie limitu transferu zdjęć, a teraz też, jeżeli chcesz widzieć więcej niż trzy ostatnie osoby, które były na Twoim profilu też musisz wykupić abonament.

    OdpowiedzUsuń