Pudełko nad wyraz ciekawe, ale... pozwól mamie otworzyć
No dobra, mamo, ale nie bierz go za daleko, to w końcu moje. Otworzyłaś? To pokaż.
To sobie wyjmę, to sobie oglądnę, resztę możesz zabrać.
No dobra, obejrzę i to. Podoba mi się. A do czego to będzie służyć?
Tak oto staliśmy się posiadaczami:
Gryzaka Twistera
Kubka sportowego niekapka
Miseczki z przyssawką
Pierwsze wrażenie z produktów, połączone z wrażeniami mojego Osobistego Mężczyzny, bardzo pozytywne. Żywe kolory, solidnie wykonane, z dbałością o najmniejsze szczegóły. Tylko jak miseczkę oderwać od podłogi?
Niedługo relacje z tego, jak się sprawują.
Ja tam tylko gapilam sie na Twoja coreczke :)) sliczna jest, pieknie sie usmiecha i w ogole mam wielka ochota ja wysciskac i wycalowac :))
OdpowiedzUsuńŚwietna historyjka :D
OdpowiedzUsuńI ja też głównie przyglądałam się Dominice ;) Ma świetne oczyska :D
Dominika jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńA co do prezentów...dobrze czasami dostać coś od tak...
O jaka cudna Kruszynka:):)
OdpowiedzUsuńA i prezenty fajne:)
Śliczna córeczka
OdpowiedzUsuń