Bóg nie zapyta cię jak duży miałeś dom.
On spyta cie ilu ludziom dałeś w nim schronienie.
Bóg nie zapyta cie jakiej marki miałeś samochód.
On spyta cię ile osób nim podwiozłeś gdy byli w potrzebie.
Bóg nie zapyta cię jak eleganckie nosiłeś ubrania.
On spyta cię ilu potrzebujących przyodziałeś.
Bóg nie zapyta cię jakie miałeś wykształcenie.
On spyta cię jak mądrym byłeś człowiekiem.
Bóg nie zapyta cię jak wysokie miałeś dochody.
On spyta się czy zarabiałeś uczciwie.
Bóg nie zapyta cię do jakiej klasy społecznej należałeś.
On spyta się jaką klasę sobą reprezentowałeś.
Bóg nie zapyta cię ile dóbr materialnych posiadałeś.
On spyta się co było w twym życiu dobrem najważniejszym.
Bóg nie zapyta cię jak wysokie zajmowałeś stanowiska
On spyta się jak nisko pochylałeś się nad cudzą niedolą.
Bóg nie zapyta cię ilu miałeś przyjaciół.
On spyta cię dla ilu ludzi byłeś przyjacielem.
Bóg nie zapyta cię czy byłeś szczęśliwy.
On spyta cię kogo uszczęśliwiłeś.
Piękne. I skłania do myślenia:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ostatnio mi się przypomniało
UsuńPodoba mi się :D Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń:)
UsuńA ja to chciałabym wierzyć, że zapyta ...
OdpowiedzUsuńAle że zapyta o to pierwsze?
Usuń