poniedziałek, 23 czerwca 2008

Ech...

            Stało się. Dokonało. Nic tego nie zmieni. Przed nazwiskiem pojawiły się literki. W związku z tym zakończyłam edukację. Studia się zakończyły. Dziwna sprawa, przecież uczyłam się przez osiemnaście lat życia a teraz nagle nie.

            Stanęłam dziś w Instytucie i poczułam żal, bo to ostatni raz. Te tablice, ogłoszenia… Ludzie… I trzeba znaleźć pracę. Jak dobrze, że w zawodzie, który kocham.

            Potem wspaniały czas w ZOO, odbiór moich cudownych, niebieskich nart. Niestety przyjemności się skończyły, grad spadł, zalało nam ganek, Skarbowi porysowało autko.

            Dużo emocji. Tych in plus i in minus. Życie.

8 komentarzy:

  1. Gratuluję raz jeszcze:)a do plusów i minusów... samo życie..niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj życie życie...Tobie gratuluję zakończenia studiów;* I przesyłam współczucia co do ganku i misiowego samochodu. Buziaki ogromniaste;***

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj nie przeczytałam wszystkiego no ale co ciekawsze posty. No i oczywiście czekam na kolejne bo to chyba jeden z niewielu blogów-pamiętników, który mnie zaciekawił ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że przypadłam do gustu :)

    OdpowiedzUsuń