Nie wiem, czy pamiętacie, jak pisałam, że kupiła parę storczyków z wyprzedaży, a jeden pan dziwił mi się, że kupuję takie brzydactwo bez kwiatków. Uwalczyłam się z nimi sporo, bo okazało się, że przywiozłam razem z nimi robaki, którymi zainfekowałam sobie część swojej storczykowej rodzinki. Było pryskanie płynem do garów, płukanie, potem nawet mycie od korzeni po końcówki łodyg. Niestety pomogła dopiero ostra chemia, pryskać trzy razy musiałam, ale pozbyłam się lokatorów. A już byłam bliska kolejnego mycia i zmieniania im podłoża.
Zmaltretowane rośliny wypuściły nowe pędy, piękne, zdrowe listki, a dziś zauważyłam, że jeden będzie kwitnął. Co do drugiego nie mam pewności, bo stały razem z moimi wcześniejszymi i w sumie nie wiem, który z nich puścił pąki, okaże się, jak zakwitnie, czy takiego miałam. Za to okno pyszni się bielą, różem i fioletem. Marzy mi się niebieski storczyk, ale nie dość, że jest koszmarnie drogi, to jeszcze obawiam się, że on nie jest naturalnie niebieski, tylko podlany farbą. Jak ktoś ma inne informacje, proszę mnie wyprowadzić z błędu. I napisać łopatologicznie które są naprawdę niebieskie, jeśli któreś zgodnie z moją teorią spiskową nie są.
barwione są ;)
OdpowiedzUsuńTak mi się zdawało, jak na nie patrzyłam
UsuńUwielbiam storczyki. Pierwsze uratowałam przed śmietnikiem, bo sąsiadka chciała wyrzuć. Potem niestety jak na sinusoidzie: przez pewien czas są piękne (czasem kilka lat), a potem mi marnieją.
OdpowiedzUsuńnosicielka samotności
Koleżanka miała 30, ale też jej zmarniały, nie wiem, od czego to zależy.
UsuńNiebieskie raczej są barwione. Nie mam ręki do kwiatów, niestety ale podziwiam moja Babcię, ona potrafi z liścia wyhodować piękną roślinę, a każda zmarnowaną przywrócić do życia.
OdpowiedzUsuńMnie się nie wszystko udaje, ale storczyki i fiołki ładnie rosną
UsuńStorczyki to roslina wdzieczna, gdy juz zakwitnie potrafi kilka miesiecy cieszyc oko- mam dosyc duzo ale wlasnie te odrodzone, badz stare, a nie te nowe za kilka e sprawiaja mi najwieksza frajde. Pamietasz jak byly niebieskie roze- moze nawet jeszcze sa? tez barwione , wiec to chyba ta sama metoda?
OdpowiedzUsuńJuż doczytałam, do pędów wstrzykują barwnik, następne są już białe, jest odmiana zbliżona do niebieskiego, ale dla mnie bardziej fioletowa, w przyrodzie niebieskie nie występują. Teraz jest też szał na tak barwione margaretki, dlatego podejrzewałam tu jakiś przekręt, a drogie są niesamowicie w porównaniu do zwykłych.
UsuńPowiedz mi moja droga czym pryskalas? Ja swojego ostatnio wódką mylam.
OdpowiedzUsuńDecisem, bo miałam w domu, ale musiałam operację powtórzyć trzy razy. U mnie zaatakowały wełnowce
UsuńU mnie tez sa welnowce. Raz taka kąpiel w wódce pomogła i dziadostwo wyginelo, ale teraz jest jakaś reaktywacja.
UsuńKocham storczyki, ale ze względu na kotę, która pozera rośliny jak szalona, musieliśmy zostawić w domu tylko te nietrujące ;)
OdpowiedzUsuń