wtorek, 9 stycznia 2018

Bo we mnie jest seks

Żeby nie było tak kościółkowo, dziś będzie z zupełnie innej beczki, a mianowicie o burlesce. Jak Przyjaciółka przyznała, że chodzi i czy chcę, odparłam, że nie. Przeczucie, czy co? Ale w końcu uległam, no dobra, długo mi to nie zajęło, słabą mam silną wolę. O wsiąknęłam na maksa. Na fitness 2 km dalej mi się nie chciało, a teraz raz w tygodniu, jak na skrzydłach jadę do Krakowa. I to nie wygodnie autkiem, a busem, czasem marznąc na przystanku, a czasem mając na nim głupawkę, aż ludzie się odsuwają. Zupełnie nie wiem dlaczego. A busem jeżdżę, żeby nie mieć problemów z parkowaniem i całą resztą, więc w sumie też dla wygody. Chwila dla mnie, takie zupełne oderwanie, bo nawet czytać nie mogę, dostaję choroby lokomocyjnej.
Już w czwartek rano nie mogę usiedzieć na tyłku, buja mnie, kręci i w ogóle zaczynam czuć ten rytm. A potem już w ogóle jest szał. Buty na obcasie i jazda, pełne skupienie, cudowne uczucie i endorfiny utrzymujące się bardzo, bardzo długo. Czuję się kobieco, seksownie, jest mi zwyczajnie dobrze w moim ciele. Za dwa zajęcia kończy mi się karnet. Zamierzam kupić kolejny, na trzy miesiące. A przez przerwę wakacyjną zwariuję :P

5 komentarzy:

  1. Szalona �� Bardzo dobrze i tak trzymaj skoro tak Cię to cieszy. No i mąż na pewno też nie narzeka ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakby nie było tak daleko i gdyby to tak bardzo nam nie rozwalało planów, to jeździłabym dwa razy :) bo godzina to mało

      Usuń
  2. Moja teściowa ostatnio powiedziała, że ty masz super figurę i jesteś taka bardzo kobieca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo proporcje mam zachowane, choć mogłyby być zachowane z mniejszą cyfrą :P i nie tylko o wagę mi chodzi. Spodni nie mogłam kupić ostatnio, b
      o pani nie rozumiała, że problemem nie jest pas, a biodra

      Usuń
    2. U mnie te proporcje niestety są zupełnie niezadowalające, ponieważ mam bardzo szerokie barki, a resz taka trochę chlopięcą, więc jak przytyję wyglądam jak wałek :D

      Usuń