Nie wiem, czy wszystko pamiętam, ale najważniejsze na pewno.
Z plusów zdecydowanie Dominika. Zaczęliśmy też budowę i choć wycyckała nas finansowo, to też zdecydowany plus. Dostałam też umowę o pracę na czas nieokreślony co dało mi nieopisaną pewność. I pieniądze na budowę. Pokonaliśmy też klika małżeńskich kryzysów, z dużym powodzeniem i jesteśmy sobie jeszcze bliżsi.
Minusy... Jakoś ich nie widzę. Optymizm mi się włączył, więc nie będę tego zmieniać.
Koniecznie trzymaj się tego optymizmu :)
OdpowiedzUsuńIm dłużej nie będzie widać minusów, tym lepiej :)))
OdpowiedzUsuńI niech ten optymizm trwa jak najdłużej!:)Wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok dla Was! Samych plusów i pozytywów!
OdpowiedzUsuńAngel, nawet nie wiesz jak wiele dziewczyn chciałoby być na Twoim miejscu. Mąż, dom i owoc miłości :) No nic tylko tryskać optymizmem:) Tak trzymaj:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się z tych Twoich plusów i optymizmu. Oby było ich jak najwięcej
OdpowiedzUsuń