piątek, 5 grudnia 2008

On jeden, one dwie

            Mężczyznabez zobowiązań, wolny, samotny. Może nie, sam, bo samotny źle brzmi. Poznajedwie kobiety. Obie pociągające, piękne, inteligentne, dowcipne. Obie mu siępodobają. Wybór trudny, bo do żadnej większych uczuć nie żywi. I co? Zaczynaspotykać się z obiema. Jedna o drugiej nie wie, pełna konspiracja. Seks bezzobowiązań, kolacja czy też śniadanie, wspólne wyjścia do kina i teatru, nakoncert czy po prostu na spacer. Zapełniona luka pod nazwą „ktoś bliski”.Bliski niekoniecznie w znaczeniu na całe życie i ukochany. Po prostu ktoś z kimmiło można spędzić czas. Czas dzielony w miarę równo, na miarę możliwości.Mężczyzna na daną chwilę oddany tej kobiecie, z którą jest.

            Żadna niema obiecane, że to na całe życie i do grobowej deski. Owszem, żadne też nie wieo tej drugiej. Ale nie było mowy choćby o związku, to znajomość. Okraszonaprzyjemnością stricte cielesną, ale nie poważny związek. Któraś zostanieporzucona, któraś zdobędzie go na dłużej lub obie przegrają z trzecią, zmiłością. Potępić? Bo co? Bo zdradza? Ale kogo? Ja potępić nie umiem. Wolni,dorośli ludzie dokonują różnych wyborów. Każdy chce być szczęśliwy. Kobiety niewybierały? A ile z nas, drogie panie, wie, czy nie jesteśmy tylko tą drugą? Aile robi tak samo?

18 komentarzy:

  1. Jesli reguly od poczatku byly jasne i chodzi jedynie o cielesne przyjemnosci to nie widze problemu ... ale tak sobie mysle, ze predzej czy pozniej ktoras z kobiet zechce deklaracji i czegos wiecej, kobiety nie sa istotami, ktore na dlugo zadowalaja sie jedynie seksem bez zobowiazan ... i zaczna sie problemy :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. A co jeżeli reguły nie zostały ustaloneprzezżadnąze stron i to wszystko bazuje na niedopowiedzeniu i "wydawaniu się" czegoś innego każdej ze stron ??

    OdpowiedzUsuń
  3. ~nigu.blog.onet.pl5 grudnia 2008 12:50

    A niech mają zazdrościć im nie ma czego, późniejszego rozczarowania? Nie oni pierwsi i nie ostatni, na stare lata będzie co wspominać. Właśnie taki mam stosunek ostatnio do życia, generalnie mam wszystko w czterech literach. I jak bym zobaczyła swojego chłopa z kobitą w jednym wyrze, to bym sobie zdjęcie na pamiątkę zrobiła, nastepnie bym poczekała aż skończą i pogratulowała jej rozumu (głupoty).

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Twoim miejscu to bym jej go oddała z dobrodziejstwem inwentarza

    OdpowiedzUsuń
  5. Dlaczego mezczyzni to robia po co im to potrzebne do szczescia ?aby sie dowartosciowac? a to tak cholernie boli gdy jest sie pewna ze to ten jeden jedyny no i na cale zycie mowi kocham tuli jest przy Tobie a jednoczesnie mowi kocham innej cholernie to boli cholernie

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mówię o sytuacji, że mówi "kocham"

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmm A gdzie tam było o mówieniu kocham. A nawet uważasz że nie może kochać 2 kobiet równocześnie. No i na koniec, naprawdę myślisz że to zdrada, skoro nic nie zostało ustalone, powiedziane ? No i pytanie z innej bajki (trochę nie na ten temat), a kobiety robią inaczej !!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ~nigu.blog.onet.pl5 grudnia 2008 13:57

    Hahahaha, nie ma takiej drugiej głupiej jak ja

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiem ze nie mowilas o tej sytuacji ja to napisalam tylko jako przyklad rozumiem ze chodzi o zdrade cielesna i tak dalej moze zle zinterpretowalam wybacz nie mam jakos ostatnio glowy aby cokolwiek jakos sklecic

    OdpowiedzUsuń
  10. zapalka_na_zakrecie@op.pl5 grudnia 2008 15:20

    Skoro stronom sie "wydaje" to tym bardziej nie widze problemu ...

    OdpowiedzUsuń
  11. ~nigu.blog.onet.pl5 grudnia 2008 15:36

    Aniele mnie tu słuchy dochodzą żeś rekomenacje odpowiednie na mój temat wydała:):):) Ślicznie dziękuję za tak pozytywne odebranie mej skromnej osóbki:):) Całuski:)

    OdpowiedzUsuń
  12. po prostu definicja słowa "związek" zaczęła się bardzo komplikować... takie czasy :))))... dlatego o ocenianiu mowy nie ma nawet...

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawdę szczerą mówiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Każda para to inny związek, inna definicja, masz całkowitą rację

    OdpowiedzUsuń
  15. Był pewien okres, w którym marzyłam, żeby druga strona nie wyskakiwała z deklaracjami. Niestety stało się inaczej, bo to on potrzebował oficjalnie, i na ostatni guzik. I co? Zamknął mnie w klatce... Uciekłam.

    OdpowiedzUsuń
  16. wielu ludzi wpada w pułapkę, którą sobie sami w ten sposób przygotowali.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pułapka jest, jak ktoś nie umie wyjść z takiej sytuacji lub wchodzi w tylko takie układy

    OdpowiedzUsuń
  18. 28 yr old Environmental Tech Arlyne O'Hannigan, hailing from Terrace Bay enjoys watching movies like "Rise & Fall of ECW, The" and Puzzles. Took a trip to Cidade Velha and drives a Oldsmobile Limited Five-Passenger Touring. o jego

    OdpowiedzUsuń