wtorek, 9 września 2008

To był spokojny człowiek...

            „To był spokojny człowiek”, „Mąż straszył mnie, że stracimy życie, jeśli to wyjdzie na jaw” (za RMF FM). Wcześniej matka utrzymywała, że tylko się domyślała. A dramat dziś już 21 letniej dziewczyny gwałconej od sześciu lat trwał. Nikt nie reagował, bo nikt nie wiedział. Ja rozumiem, że Ośrodek Pomocy Społecznej nie wiedział. Oni muszą zapowiadać wizyty, można wszystko zaaranżować tak, żeby nie było nic widać, nawet dwóch ciąż. Ale matka? Ja matką nie jestem, ale ta sytuacja jest dla mnie nie do pomyślenia. Jako dla człowieka, bo dzieje się krzywda, bo trzeba pomóc... Strach strachem, ale krzywda dziecka krzywdą dziecka. Dwoje dzieci zostało poczętych z gwałtu i oddanych z przymusu. Ogrom strat w psychice, obrazy przed oczami i świadomość, że najbliższa, przynajmniej w teorii, osoba nie pomogła, odwróciła się, bo oprawca groził śmiercią… Ileż razy ta dziewczyna myślała o śmierci, jak o wybawieniu, wie tylko ona… Może oceniam, ale tak mi się nasunęło… Czy to nie było tak: gwałcił ją, mnie dał spokój? Nie wiem, zgaduję. Ale matka powinna zostać oskarżona na równi z nim. Bo nie pomogła. Bo pozwoliła, by spokojny człowiek zniszczył komuś życie. A zaniechanie jest przestępstwem.

12 komentarzy:

  1. dla mnie jako matki to nie do pomyślenia.... ja bym zabiła;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Angel nawet tego nie skomentuję, szkoda słów. Oczy zamknięte......wszystkich oczy

    OdpowiedzUsuń
  3. Tez slyszalam o tym ,,zajsciu,, jesli tak to mozna napisacdla mnie sam fakt ze ojciec moze skrzywdzic swoje dziecko i nie wazne czy to corka czy syn jest to cos czego nie da sieokreslic ,opisac -czasami porownujemy czlowieka do zwierzecia nic mylnego -zwierzeta walcza o swoje potomstwo nie daja pozwalajana skrzywdzenie wola sami zginac ,na takich ludzi nie ma okreslenia .Zadam pytanie tak samo jak inni gdzie byla matka dlaczego pozwolila aby do tego doszlo ,nawet jezeli byla zastraszana tak samo jak ta dziewczyna w niczym jej to nie usprawiedliwa bo tym samym krzywdzila corke ,moze gdyby zglosila to gdzie trzeba pomoglaby jej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pewnie też, choć to niepedagogiczne strasznie, ale nie widzę szansy na res...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nóż w kieszeni się otwiera na ludzką znieczulicę...

    OdpowiedzUsuń
  6. ~http://carmelitana.blog.interia.pl/10 września 2008 19:04

    Też chciałam o tym notkę napisać :/ a najgorsze ze kolesia wsadzili nie za maltretowanie córki, a za napaść na kogoś tam (heh w RMF FM słyszałam 8) popularna stacja). No ale to jedna strona, równie dobrze moze okazać się że go żona z córką oskarżyły o coś czego nie zrobił (nie dawno taka sprawa była ze dwie nastolatki jakiegoś Bogu ducha winnego chłopaka oskarżyły o gwałt, ten odsiedział wyrok i dopiero po tym, po latach, się przyznały że to było "dla żartu"....). Póki nie będzie wyroku to ostatecznie się nie wypowiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem, zdarzają się takie rzeczy, że panienki oskarżają.... Czy tu tak było, nie wiem. Wiem, że jeżeli tak, a gdzieś pewnie było podobnie, to jest to ewidentny błąd w prawie i funkcjonowaniu ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. nemeziszgr@op.pl11 września 2008 09:43

    Rewelacyjny Blog :) Godny nagrody i pochwałyPozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. zapalka_na_zakrecie@op.pl11 września 2008 10:25

    Zgadzam sie z Toba, matka rowniez powinna zostac oskarzona, podobnie jak ta w Austrii powinna. Swiat przezywa kazda taka sprawe, ludziom jezy sie wlos na glowie, o tym polskim nieszczesciu dowiedzialam sie z radia w Norwegii .... ale co z tego tak naprawde, skoro najblizsza osoba potrafila zamknac oczy na takie bestialstwa?

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję :) Zapraszam ponownie :)

    OdpowiedzUsuń