środa, 7 maja 2008

Folia na głowie

            Byłam dziśu fryzjera. Jak zawsze wyszłam zadowolona (no dobrze, nie jak zawsze, razwyszłam załamana jak mi pani obcięła nie 5 cm, ale zostawiła tyle od głowy). Dziś jednakwyszłam zadowolona. Przy okazji coś zaobserwowałam. Do zakładu weszła babcia zwnuczką chcąc się zapisać na ścinanie włosów. Fryzjerka trochę zajęta była,potem nie mogła znaleźć pasującego klientce terminu . Małej wybitnie sięnudziło. Rozglądała się dookoła, marudziła, ciągnęła do drzwi, aż… Ujrzałamnie. Oczy jej się rozszerzyły do granic możliwości. Uśmiechnęłam się do niej iszok troszkę przeszedł. O co dziewczynce chodziło? Otóż miałam na głowie folięspożywczą, bo pasemka miałam robione. Generalnie wyglądałam jak kosmita,jeszcze tylko odbierania fal z innych planet brakowało, albo zbyt głuchajestem. Dziecku wyraźnie się to nie spodobało, a na pewno uznała to za dziwne.I pomyśleć, że za parę lat zrobi pewnie to samo, z własnej nieprzymuszonejwoli…

7 komentarzy:

  1. za parę lat, być może, zapragnie kompletnie innej fryzury, obecnie nieznanej, do której potrzebne będą inne rekwizyty, szokujące kolejne dziecko... ot, kręci się świat i tyle. zmiana rulez :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się z tym spotkałam. Dziecko zamierzało się chyba rozpłakać... ale na szczęście odwrócono jego uwagę ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem cos o tym :) Przy takiej ilości folii na głowie, to Canal+ można bez anteny odbierać :))))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale idea pozostanie ta sama :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale trauma zostanie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. I parę innych stacji też ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. oj tak, na pewno, gdy jestesmy dziecmi wiele rzeczy wydaje nam sie takich dziwnych:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń