W środę chyba, czy we wtorek, pisałam Tissanie, że u nas sad obowiązkowo, tylko w tym roku brakło czasu i funduszy. W środę facet przyjechał nam skosić trawnik, Osobisty stwierdził, że fajnie by było mieć już sad i kazał mi zrobić rekonesans cenowy. Zadzwoniłam do mamy, u nas sadzonki drzewek ok 18 zł. Pojechałam do miejscowości, gdzie Córa chodzi do przedszkola, bo tam jest sklep z drzewkami też. I oniemiałam. Najdroższe 14. Więc Osobisty: kupujemy. Powstrzymałam go, bo samochód trzeba naprawić, a i ocieplenie nas szarpnęło.
Wczoraj Osobisty wydał 250 złotych. Na dentystę. Nie dość, że wydał kasę, to jeszcze nic do domu nie przyniósł, a wręcz zostawił w gabinecie. A to my podobno wywalamy kasę ;) No ale... Napalił się na te drzewka i dziś pojechałam i zamówiłam dla nas troszkę jabłoni, gruszy, czereśni, wiśni, brzoskwiń, śliw. Razem 27 sztuk, z zamiarem dokupienia moreli i mirabelki, jak tylko Ogrodnik będzie miał. I nie dość, że cenę dostaliśmy niesamowitą, to jeszcze Ogrodnik nam je przywiezie, żebym nie usmarowała auta. Dobierze sam takie, żeby były wcześniejsze i późniejsze, czereśnie wraz z zapylaczem, czyli z drugą czereśnią i taką, żeby nie było robala. Generalnie facet się zna, my nie, więc ma nam wybrać dobre i niekoniecznie do pryskania. Wrócimy jeszcze do niego po choinkę na święta, potem też ją wysadzimy, po róże, agrest, porzeczki i tego typu też pewnie do niego.
A jutro czekać nas będzie kopanie. Zabawa pewnie będzie dla całej rodziny. Dobrze, że pralka dobra i dzieciaki gumiaki mają ;) Jestem szalenie podekscytowana. Ogrodnik pokazywał mi jabłonkę, którą wsadził rok wcześniej - miała już jabłuszka :)
Uwielbiam takie posty :) Koniecznie podziel się namiarem, w końcu niedaleko mamy :P
OdpowiedzUsuńNapiszę Ci :)
UsuńHigihi toc ty zaśniesz u mnie:p
OdpowiedzUsuńHa, widzisz, dałam radę :P
UsuńSad to moje marzenie ;) Swoje śliwki, jabłuszka, gruszki... Mniam ;)
OdpowiedzUsuńMarzenia trzeba spełniać :)
UsuńSuper, że udało się z drzewkami :)
OdpowiedzUsuńTeż się bardzo cieszymy :)
UsuńMiałam napisać dokładnie to samo co Asia, bo też uwielbiam takie notki. No i w sumie napisałam :D
OdpowiedzUsuńTo zaraz naskrobię relację :)
UsuńTeraz to mi dopiero ochoty narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńA to teraz sie sadzi drzewka nie na wiosnę? ;)
Teraz jest większa szansa, że się przyjmą, bo jest wilgotno, na wiosnę szansę maleją i trzeba podlewać
Usuń