czwartek, 6 czerwca 2013

Update o wodzie i o badaniu genetycznym

Wczoraj dojechałam do Osobistego busem. Ale po drodze woda na drodze, policja nie puszcza, choć busiarz uprosił, żeby go puścili. I stoimy sobie przed tym jeziorkiem, podziwiamy kaczki, wodę, kaczki, wodę, policjantkę, głupotę kierowców osobówek, którzy jadą pomimo tego, że woda przez grill się przelewa. A potem bluzgają policjantkę, że powinno być zamknięte. A ja sobie myślę, no kurcze, człowieku, masz oczy, widzisz, co się dzieje, nie jedź, albo jak jedziesz, to nie marudź. W końcu łaskawie z drugiej strony ruch wstrzymano i przejechaliśmy.
Nawiasem mówiąc, to, czy droga jest zamknięta, czy nie powinno być inaczej uregulowane. Jest policja, czy straż, widzą, co się dzieje, dzwonią do szefa i jest, zamykamy. A nie czekać na papier od kogoś, kto siedzi na suchym stołku parę kilometrów dalej. Ale cóż, biurokracja też zalewa.

Wczoraj na genetycznym byłam. W ostatnim momencie, bo to 13 tydzień i 4 dni, ciężko mierzyć, bo maluszek już spory. Z Dzidzią ok, rozwija się prawidłowo, harcuje w brzuszku, aż pan doktor prosił, by się przestało wiercić, bo nie może pomierzyć. W efekcie pomiary wyszły bardzo prawidłowo. Dzidzia ma 74 mm, wszystko na miejscu. Pan doktor nie zaprzeczył, że mogę czuć ruchy, więc utwierdziłam się w przekonaniu, że to to, choć zdziwiłam się mocno, bo łożysko na ścianie przedniej, czyli ruchy powinny być wyczuwalne później. Ale jak widać, mam małego harcownika. Na połówkowe mamy przykaz pojawić się przed 20 tygodniem, najlepiej 19 plus. Czyżby pan doktor przewidywał sporego dzidziusia? Na szczęście jeszcze jesteśmy na miejscu. Tylko Córę zabrać musimy, bo... moja mama za miesiąc wybywa do sanatorium.

10 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, że z Waszym maluszkiem wszystko w porządku.
    Miło słyszeć, że komuś urodzi się zdrowe dzieciątko:).

    Pozdrawiam!
    Lasub

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgodził się zrobić badanie w skończonym 13. tygodniu czyli już 14? Wielu lekarzy mówi, że wtedy już za późno na genetyczne i nie robią, bo jak ma być DO 13, czyli 12+X dni (mnie lekarz tak przestrzegał żebym pilnowała i nie spóźniła się nawet o dzień). No ale ważne, że wszystko jest w porządku.
    I dzieciątko nie musi być wcale duże, pod koniec może zwolnić z rośnięciem.
    I myślę, że skoro to druga ciąża to nie ma się co dziwić, że tak szybko poczułaś ruchy i umiejscowienie łożyska nie było do tego przeszkodą ;) Znam dziewczynę, która w pierwszej ciąży czuła ruchy w 14 tygodniu, a wszyscy lekarze mówili jej, że to niemożliwe, bo przecież powinna je czuć dopiero w 20. Nie ma rzeczy niemożliwych ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Badanie genetyczne wykonuje się między 11 a 14 tygodniem. Pewnie trzeba trafić na dobrego lekarza, bo ten wcale nie był oburzony, czy mówił, że za późno, tylko że w ostatniej chwili. Wiadomo, że na mniejszym łatwiej pomierzyć, więc pewnie przestrzegają.
      A Córa miała 3560 gram, 57 cm, to idzie w jej ślady :)

      Usuń
  3. Super, że Maleństwo się świetnie rozwija :)
    A co do wielkiej wody, z przerażeniem patrzę co się dzieje. Nam zalew nie grozi, bo jesteśmy za wysoko od rzeki i za daleko, ale aż strach na to wszystko patrzeć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też do rzeki mamy daleko, a suterena i garaż w wodzie. Gorzej z budową, bo tam już blisko Wisły

      Usuń
  4. Super, że z maleństwem wszystko OK, to najważniejsze;)
    Oj, dała Wam woda popalić, te deszcze są naprawdę nieciekawe. Mam nadzieję, że u Was już lepiej z pogodą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niby coś za przeziera nieśmiało zza chmurek, to może w końcu popuści i stanie się czerwiec - taki jak powinien.

    Ale ten czas szybko leci! Ani się nie obejrzymy, kiedy urodzisz :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też widzę niebo! I słońce, ono nie jest legendą!
      Ja chyba wolę urodzić później, niż wcześniej...

      Usuń