piątek, 5 października 2012

Nostalgicznie

    Jesień przyszła z przecudnymi mgłami rano, z rosą obsypującą trawę, jak diamentami... Mgły mi się podobają o tyle, że nie muszę wsiadać w auto i jechać, krople mi się podobały zawsze. Złoto, czerwień i ten niepowtarzalny zapach... Kocham jesień. nostalgicznie ślicznie się zrobiło.
     Nastroiło mnie na wspomnienia i marzenia. I marzy mi się zalec na cały dzień w łóżku, myziać się, pieścić i kochać. Bez konieczności wstawania, biegnięcia gdzieś i załatwienia czegoś. Tylko niestety najbliższy taki dzień dopiero u siebie, to raz, a dwa, jak Córa pojedzie na wycieczkę jakąś. Ech, marzenia...

10 komentarzy:

  1. Złota polska i sucha liśćmi w parku podoba mi się. Ta z mgłami i zimnem sunącym po kręgosłupie już mniej :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale mgła w lesie, wśród migocących kropelek....

      Usuń
    2. Elfy, skrzaty i te sprawy.

      Zmarzluch nieromantyczny jestem i zachwycam się, o ile mi nie zimno w tyłek ;)))

      Usuń
    3. To tak jak ja zimą. Albo przez okno, albo na nartach

      Usuń
  2. Poproś dziadków niech zajmą się wnuczką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mieszkamy z moimi rodzicami, generalnie ciasno więc to nie przejdzie, a drudzy dziadkowie... po moim trupie

      Usuń
  3. Jesień ma taki fajny klimat. I o każdej porze dnia jest inna

    OdpowiedzUsuń