Kobietę z domu wypuścili. Do miasta wielkiego wpuścili, znaczy sama się wpuściła, bo sama kółko kierownicy swego Lwiątka trzymała. A że kobieta popatrzeć sobie lubi to patrzyła. Patrzyła, patrzyła i wypatrzyła...
Wypatrzyłam wczoraj reklamę rajstop pewnej firmy. Kto patrzy na billboardy to będzie wiedział o jaką chodzi. Pończochy kocham, kobiety w pończochach też, bez żadnych podtekstów, więc i reklamę obejrzałam z przyjemnością. Szczególnie, że zdjęcie z Moniką Kuszyńską w pięknych rajstopach przedstawiało ją na wózku inwalidzkim. I co w tym takiego pięknego? A no, że jakiś reklamodawca nie bał się powiedzieć, że kocha wszystkie kobiety, a że wszystkie kobiety chcą pięknie wyglądać. Zwyczajnie zachwyt mnie ogarnął i takie olśnienie na mnie przyszło, że przecież nogi na wózku są takimi samymi nogami. kobiecymi, pięknymi, chcącymi pięknej oprawy. Takie banalne, takie proste, a jednak o tym nigdy nie myślałam.
Muszę sobie kupić pończochy...
Nie znam tej reklamy, ale wiem kim jest Monika i wiem co to pończochy ;) rozumiem też Twój zachwyt .. Polska raczkuje dopiero w takim zachwycie, w Polsce nawet podjazdów na krawężnikach nie ma, ale małymi krokami .. kto wie jak to się skończy :)
OdpowiedzUsuńA jak są podjazdy to takie, że się podjechać nie da...
Usuńhttp://admonkey.pl/wp-content/uploads/2012/10/monika-kuszy%C5%84ska.jpg proszę :)
UsuńDzięki, już dziś wcześnie rano wpadła mi ta reklama gdzieś już w oko :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji widzieć tej reklamy, ale z tego co piszesz, jest zrobiona naprawdę dobrze i z głową:) U nas w kraju pewne rzeczy wciąż są jeszcze traktowane przez niektórych jak jakieś dziwne tabu, czego kompletnie nie mogę pojąć. Fajnie, że są ludzie, którzy potrafią pokazać piękno w nietuzinkowy sposób:)
OdpowiedzUsuńA pończochy to i ja uwielbiam:) Rajstopy noszę rzadko:)
Pewnie wielu reklama oburzy, bo przecież można się zarazić... patrząc ...
UsuńO, ja bardzo rzadko chodzę w pończochach, ale to przez to, że rzadko chodzę w spódnicach :))) Co nie zmienia faktu, że pończochy bardzo lubię i bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńNie widziałam tej reklamy, ale sam koncept mnie zaciekawił.
Też raczej rzadko chadzam w spódnicach, ale jak już to w pończochach
UsuńOj tak, jestem jak najbardziej "za" takimi reklamami. Oby było ich jak najwięcej
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobry początek
UsuńOK... Reklama budzi pewne kontrowersje, ale jestem za. Jednak uważam, że tak piękną kobietę jak Monika można było przedstawić znacznie ładniej... fatalne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńFakt, zdjęcie fatalne
UsuńUważam, że dobrym fotografem trzeba się urodzić. Np. Kate Moss - moim zdaniem jedna z najładniejszych modelek na świecie... czasem ma takie ujęcia w modowych magazynach, że ja zwolniłbym takiego fotografa od zaraz.
UsuńChyba każda modelka ma takie straszące zdjęcia...
UsuńPrzed ciążą zdecydowanie wolałam pończochy, teraz decyduję się na rajstopy. Jestem zdecydowanie "za" reklamami, które likwidują bariery i nie dyskryminują osób niepełnosprawnych.
OdpowiedzUsuńW ciąży też nie nosiłam, bo mnie gniotły, ale teraz chętnie wracam. Przy czym ja od zawsze samonośne
UsuńA ja ostatnio właśnie polubiłam pończochy. Wcześniej jakoś nie byłam do nich przekonana:)
OdpowiedzUsuńJa kocham pończochy za samo istnienie. Nie ma nic bardziej seksownego na co dzień
UsuńDziś widziałam tą reklamę w Gdańsku. Zdjęcie pięknej skądinnąd Moniki - fatalne! Natomiast sam pomysł - odważny, śmiały i piękny! Znam osobę jeżdżącą na wózku - jako dziecko wpadła pod samochód. Jest piękna, mądra, wrażliwa, zadbana... Ma świetnego męża i dwójkę dzieci. Mimo, że porusza się na wózku w jej domu jest czyściutko i porządnie, ładniej, niż u niejednej zdrowej. Dziećmi nie zajmowały się babcie tylko ona i jej mąż. Warto walczyć o normalność i muszę zauważyć, że coraz więcej jest możliwości, ułatwień dla osób niepełnosprawnych, takich jak podjazdy dla wózków [w niektórych miejscach wręcz windy!!!], a przede wszystkim w wielu ludziach już się co-nieco zmieniło, nie ma tego lęku, obawy przed kalectwem, a w każdym razie jest tego mniej. Wracając do reklamy - tak trzymać!
OdpowiedzUsuńI ja też muszę sobie kupić pończochy...