Wiosnazawitała na dobre. Nareszcie.
Jak jadę na uczelnię bądź dopracy, pod warunkiem, że jadę autem, mijam jedno takie miejsce. Jest to skraweklasu dochodzący do szosy. Skarpa ze skałą. Miejsce samo w sobie urocze iwywołujące mój uśmiech. Dziś mnie zauroczyło, jak co roku zresztą. Całe zboczepokryło się przylaszczkami. Na ich tle mech i świeża trawa… Do tego jeszczeporanne promienie słońca.
Obraz ten mam pod powiekami cały rok, przynosinadzieję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz