poniedziałek, 1 czerwca 2015

Gejsza na szpilkach czyli o Paradzie Smoków słów kilka

Przedszkole Córy robiło smoka na Paradę Smoków. Moja mam zrobiła mu brzuch, ja napisałam opowieść... Generalnie zaangażowaliśmy się. Po urlopie we wtorek wchodzę do przedszkola, a tam pytanie, czy będziemy, bo brakuje dzieci i czy się przebierzemy. No to akcja kimono :P Wszystkich znajomych postawiłam na nogi, czy mają, czy coś. Czemu kimono? Bo smok z czterech stron świata, a kimono bo tak. Chwała Panti za posiadanie i pożyczenie, i to damskiego i męskiego. Córa w stroju krakowskim i plan jest.
Wyjechaliśmy wczoraj z domu po 10, na 11 do Krakowa, z palcem w bucie. Problem zaczął się na Piłsudskiego. Marsz dla rodziny. O nim będzie jeszcze w innej notce, skupmy się na Paradzie. Stoimy. Stoimy. Stoimy. Szlag, nadal stoimy, oni wrzeszczą. Dobra, przeszli, ruszamy i... tu remont, tam remont, a miejsca postojowego brak. Desant z Córą, ona być musi. Na środku ulicy ją przebierałam, kimono moje pod pachę i jazda. Spod głównego budynku UJ na Sławkowską. Dotarłam 15 po 11, Osobisty nadal jeździ i szuka. A ja... w szpilkach 9 cm. Nawet mu już nie pisałam, żeby zabrał mi z auta baleriny. W końcu zaparkował, pod Kleparzem. Starym... Dotarł w ostatniej chwili, ja malowałam Syna na buzi w banany, jako że Murzynek, a on się ubierał... W biegu, bo Parada ruszyła. Córa dzielnie szła do samego końca i potem jeszcze do auta. W domu zobaczyłam, ze but ją obtarł do krwi. Nie powiedziała, że boli, bo bym ją zabrała i nie mogłaby ciągnąć smoka... Syn tupał dzielnie, ale w pewnym momencie był przestój i od tego czasu napęd na tatę.
Wrażenia? Nieziemskie!!! Ludzie przechodzili obok, podziwiali, chwalili, ludzi ogrom w ogóle. Energia na cały przyszły tydzień normalnie. Nagrody nie udało się zdobyć głównej, choć na końcu czekała woda, ciacha, koszulki, jakieś kolorowanki, więc dzieci przeszczęśliwe. Ja też, choć dawno się tak nie cieszyłam na widok mojego auta. Smoki przeróżne, piękne, pomysłowe. Ludzie zakręceni, pełni energii. Było cudownie i za rok na pewno nas nie zabraknie.


Smok ma też czwartą głowę z tyłu i ogon z dzieci, ale nie pokażę, bo to nie moje dzieci :P

6 komentarzy:

  1. Smok cudny!
    Moj maz nei cierpi takich imprez wiec sadze, ze jak Mala bedzie starsza to bedziemy same brac udzial w takich imprezach. NMMoze i m yza rok cos zaprezentujemy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z przedszkola czy jako stowarzyszenie? bo samemu nie można jako osoba prywatna. Daj namiary na siebie, zgubiłam

      Usuń
  2. to musiała być super atrakcja :) coś czuję, że jako smoczyca muszę w przyszłym roku zjawić się w Krakowie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki świetny smok! Aż Wam pozazdrościłam:)

    OdpowiedzUsuń