GBSka mi przypomniała, że dziś Dzień Bloga. Niniejszym więc robię coś dla swojego bloga i w ten dzień zostawiam ślad. Zaspanymi palcami po klawiaturze, ledwo widząca na oczy witam Was, ale nic mądrego nie napiszę. A może nie, napiszę...
"Z kobietami zmiennymi łatwiej jest wytrzymać niż z nudnymi. Czasami, co prawda się je morduje, ale rzadko porzuca." G. B. Shaw. W związku z tą myślą, która już długo jest moim mottem życiowym, obok "żyj tak, aby Twoim epitafium było 'nie żałuję' " na ewentualny pogrzeb poproszę fiołki, konwalie, bez lub ostatecznie fioletowe eustomy. Żadnych róż. Co prawda na razie Osobisty ze mną wytrzymuje, ale wolę sobie zaklepać
O, nie miałam pojęcia, że dziś Dzień Bloga:):)
OdpowiedzUsuńTo z kalendarza świąt nieco absurdalnych :)
Usuńa wrazie czego słonecznik być może ? Bo mi się wspomniało, że chyba lubiszta...tylko wiesz, nie umieraj szybko - w sensie nie daj się mordować - bo kwiaty drogie, my też kiedyś chcemy się budować no i kurcze.... B. Ociec Chrzestny Twej Córy to i po Twej śmierci Dziecię bym przygarnęła - analizując, że Ojciec za kratki by poszedł - załatwię mu widzenia ;) - ale wiesz,,,musiałabym projekt domku szukać większy... ;) Buziak Kochanie - zapraszam do siebie dziś ( w sensie na dziesiejszy post looknij :*
OdpowiedzUsuńWidzisz, przyćmiło mnie.. dobrze, że drugi resocjalizator myśli :) słonecznik być może, a przed mordem się bronić będę. Na razie ktoś musi na budowie posprzątać, więc jestem względnie bezpieczna ;) zawsze lukam
Usuń