poniedziałek, 25 lutego 2013

Echo

Jadę dziś na echo serca. Już mnie żebra bolą. Po zmienianiu decyzji co chwilę, zdecydowałam jechać busem. Książeczkę sobie wezmę, nie będę musiała się martwić o miejsce parkingowe. I do galerii sobie zajrzę, może książkę urodzinową kupię ;)
Córa z babcią zostaje, bo i co ma zrobić. Na razie woła co chwilę tata. Ciekawa jestem, czy w sobotę go pozna.
Wiecie, ile ja mam teraz czasu? Książkę mogę poczytać, obejrzeć parę odcinków serialu.. Podoba mi się :P może Osobistego nie wpuszczę?

A tak mniej optymistycznie. Ja wiem, że mieszkam z rodzicami, którzy przy małej zawsze pomogą. Jak widać na przykład dziś. Ale Osobisty też wiele pomaga. A teraz go nie ma i jego rodzice o tym wiedzą. Przywykłam, że ich nie ma, że interesują się sporadycznie, telefonicznie i tak dalej. Gdzieś tylko w głębi duszy miałam nadzieję, że się zainteresują, czy dam radę przez ten tydzień sama. Oczywiście nie zrobili tego, mnie to nawet nie boli, złość tylko zostaje.

8 komentarzy:

  1. Mam nadzieję że na badaniu okej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na badaniu koszmarnie. Pani chciała mi chyba obejrzeć serce namacalnie, bo mi tak tą sondę od usg wpychała...brr. A wyniki, jak się spodziewałam, bez zmian, płatki serca niestabilne, nie widać wypadania, choć czasem widać, czasem nie, płatki na końcach pogrubione. Nic się nie zmieniło :)

      Usuń
  2. I jak badanie? Mam nadzieję, że wyniki bardzo dobre;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tyle, na ile mogą być, tak. Nie pogorszyło się

      Usuń
  3. I co powiedział lekarz?
    Co do teściów, to wiem co czujesz, a Ty chyba wiesz co ja o tym myślę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie to nic, taka gburowata była na tym badaniu, wiem, co usłyszałam, czyli jest bez zmian

      Usuń
  4. Witam zaczęłam CIę czytać i baaaaardzo mi się tu podoba:)) Co do teściów, to z nimi ciężko żyć..Ja odkąd ich mam, rozumiem każdy kawał o teściowej i każdy baaaardzo mnie śmieszy:PPPPPP Przynajmniej wyniki się nie pogorszyły a to też dobre wieści...I oczywiście zapraszam w wolnej chwili do mnie: kredeczka-z.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie śmieszą. Mnie zadziwia, jak dwoje dorosłych ludzi może tak traktować, nie, nie mnie, o mnie nie chodzi, dobrze mi bez nich, ale jedyną wnuczkę. Podobno ukochaną.

      Usuń