Niedziela.Miałam na sobie bluzkę zapinaną na haftki, niebieski żakiecik. Poszliśmy na„The fountain”. Muskałeś mi usta czekoladą. Ale ja byłam szczęśliwa…
4 lata, 48miesięcy, 1461 dni… Od 5 i pół miesiąca jako mąż i żona. Gdy byliśmy razem rok pisałam tutaj, że to początek pięknej drogi. Razem. Jak na razie najpiękniejszej.
Szybko ten czas mija, co? Ani się człowiek obejrzy, a będzie dekada ;)Dużo miłości i szczęścia :)
OdpowiedzUsuńZnamy się już prawie dekadę, szmat czasu :)
OdpowiedzUsuńmmm, aż poczułam smak tej czekolady :)
OdpowiedzUsuńJa ją czuję do dziś, mleczna Milka :)
OdpowiedzUsuń