Mężczyźni pomysłowi są, to przyznać trzeba szczerze. Jak coś jest proste to komplikują. Ale czasem jak uroczo komplikują. Kobieta przyzwoita na rozbieranie się oburzy. Nieprzyzwoita też, no bo pozory zachować trzeba (przynajmniej na pierwszym spotkaniu). No ale jak mężczyzna chce poznać jej walory zewnętrzne przykryte ubraniem to właśnie wymyśla sposoby. A jak jeszcze kobieta jedzie z nim autem… Nic dodać nic ująć. Paniom pokażę co robią panowie, panom podpowiem jak robić to tak, by samemu nie paść jeszcze przed placem boju. ;)))
Sposób numer jeden:
Podkręcić ogrzewanie. Na fulla.Tolerancję na ciepło mało kto ma taką jak kurczak starający się upiec w piekarniku czy inny kot wystawiający ciałko do słońca. Kobieta też nie wytrzyma i choć sweterek zdejmie. Reszta pozostawiona wyobraźni lub… Cierpliwości. Bo jak dłużej będzie tak ciepło to zdejmie może więcej.
Wariant A w tej samej wersji. To samo, ale jeszcze włączyć podgrzewanie fotela pasażerki, o ile się posiada.
Rada: dla kierowcy proponuję rureczkę z wylotem za okno, żeby spokojnie móc oddychać lub kostki lodu. One mogą się przydać też potem, jak już rozbieranie się powiedzie :))))
Sposób numer dwa:
Skręcić ogrzewanie, puścić zimne powietrze. Może poprosić o przytulenie i rozgrzanie. A nic tak szybko nie ogrzewa, jak nagie ciało. A nawet jak, to od przytulenia do rozebrania i roztarcia zmarzniętych członków (nóg znaczy, nie wiem gdzie polecieliście z myśleniem) nie jest daleko.
Rada: Ubrać się raczej ciepło.
Sposób numer trzy:
Jeżeli kobieta ma rajstopy to udać, że się zepsuł pasek klinowy i potrzebujemy tej części garderoby. Cała się nie rozbierze, ale nogi da się zobaczyć. Lepszy rydz niż nic.
Rada: wiedzieć co ma nie działać jak się to psuje.
Sposób numer cztery:
Poczekać z rozbieraniem na kolejną randkę i po prostu dać jej bieliznę z prośbą o przymierzenie. Striptiz w cenie.
Rada: ? Wierzę w Was ;)
No i zniszczyła taaki piękny i niecny plan. Tolerancja na ciepło za duża, awaria łatwa do naprawienia a i zimno nie pomogło. Co za kobieta
OdpowiedzUsuńa może tak?: "no ściąąągaj, nie denerwuj mnie...." :))))))))
OdpowiedzUsuńKobieta dbająca o swoje ego. Potem byś i tak mnie odstawił na odpowiednią odległość i poczułabym się odrzucona. Trzeba dbać o psychikę :)
OdpowiedzUsuńAle wtedy nie będzie z woli własnej i nieprzymuszonej ;))) Tylko za namową.
OdpowiedzUsuńJasne jasne tak to sobie tłumacz :P
OdpowiedzUsuńTeraz mi mówi... Taka okazja przeszła koło nosa... ech...
OdpowiedzUsuńMoje mysli pobiegly w strone dzisiejszych nastolatek i od razu mam pomysl - wystarczy zwyczajnie MIEC samochod, najlepiej "podrasowany", ryczacy i koniecznie z "panterka" na siedzeniach ... rozbiora sie same, gwarantowane ;-))
OdpowiedzUsuńW sumie fakt.. choć bardziej mi chodzi o kobiety, z którymi "po" jest o czym rozmawiać ;))
OdpowiedzUsuńTeraz mogę powiedzieć :P Dystans większy i jakby bardziej wirtualnie
OdpowiedzUsuńKiedyś przełożę to na praktykę jak bliżej będziesz i zobaczysz :PP
OdpowiedzUsuńNo to dałaś po garach:) A jak kobieta będzie ciepłolubna albo zimnolubna???? No chłop się ugotuje albo zamarznie a kobieta ani drgnie:) A co do kupowania bielizny i czekania na efekty przymierzania, nono pokaż mi chłopa, który na drugiej randce kupuje bieliznę;):):) Całuski
OdpowiedzUsuńTo zmieni sposób ;) Kolejna nie znaczy druga, no ;) a jak facetowi zależy bardzo to i stringi za 3 złote polskie kupi i będzie ;)
OdpowiedzUsuńTaaa już się boję :D. Normalnie cały drżę.
OdpowiedzUsuńZ podekscytowania mam nadzieję :P
OdpowiedzUsuńa mi wystarczy mój facet i już sie rozbieram....... ale ze mna źle:)
OdpowiedzUsuńW samochodzie to jest pikuś co sie dzieje. większe skecze odchodzą gdy jest się w domu. Wtedy wszelkie hamulce puszczają i meżczyzni zaczynają robic podchody jakich mało Podoba mi się Twój blog. i to nawet bardzo pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSkecze w samochodzie z braku miejsca odchodzić nie bardzo mogą ;)Zapraszam częściej :)
OdpowiedzUsuńAle jakbyś chciała pożycie ubarwić to już wiesz jak ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt, w samochodzie podchody zdecydowanie są utrudnione. Ale dobre rady podałaś dla facetow hehe
OdpowiedzUsuńZ życia wzięte ;)
OdpowiedzUsuńno, pewnie za kilka lat się przyda:))))
OdpowiedzUsuńAleż oczywiście :P
OdpowiedzUsuńale ze skutecznością w życiu marnie wyszło :P
OdpowiedzUsuńA ile razy sprawdzałeś? ;)
OdpowiedzUsuńHehe dobre :) Najlepszy jest moim zdaniem sposób nr 4, chociaż myślę, że najszybciej poskutkowałby sposób 1 :) Niesamowicie pomysłowe :) Hehe :) Pozdrawiam (maturzystka2009)
OdpowiedzUsuńNa każdego działa co innego więc dałam więcej ;)
OdpowiedzUsuńHmmm myślałam, że będą tu jakieś sposoby naprawdę warte uwagi , Pierwszy sposób i pierwsze obalenie twojej rady - podgrzewanie zawsze można zmniejszyć i każda kobieta może po prostu o to potencjalnego faceta poprosić to samo z drugą radą można poprosić o włączenie podgrzewania :) rajstopy dobre to mogłoby się udać jeśli takowa kobieta by posiadała bo nie wszystkie je noszą . czwarta rada ok tylko zależy na jakim stopniu jest nasz związek :) pozdrawiam i główkuj dalej :)
OdpowiedzUsuńNie podaję rzeczy ba tacy. A jak nie umiesz się po prostu pobawić i pośmiać i wszystko bierzesz na serio to żadna rada nie pomoże. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwedług mnie to co wypisujesz to są zwykłe bzdury i farmazony. Takie sposoby może są fajna dla kobiet ze wsi które pierwszy raz zobaczą pojazd 4 kołowy z podgrzewanymi fotelami. Te rajstopy na co komu jak dziewczyna nóg nie goli to lepiej aby ubrała sobie kalesony.Kostki lodu - człowieku - kto wozi kostki lodu w aucie ? teraz rozumiem że śniegu można sobie nabrać bo jest zima ale co w lecie ? Lodówkę do autka sobie wsadzić ? no chyba że ktoś wyrywa w autobusie to się zmieści.z podgrzewaniem to jest tak że normalna kobieta powie po prostu czy mógłbyś to wyłączyć bo jest gorąco a Ty jeszcze grzejesz - ugotujemy się taka prawda.Jak będziesz pisać następnym razem coś to zastanów się troszkę więcej :D taka moja rada :PZapraszam do siebie - pisze o czym innym ale też o kobietach a może lepiej do kobiethttp://zimne-wspomnienia.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńMiałem już dwie randki i nic. Tylko pocałunki na pożegnanje (niestety tylko to , długie i namiętne. Co mam zrobić żeby ją zaciągnąć do łużka? Nie szkoa mi na nią pieniędzy. Chcę tylko ten jeden raz z nią... Cały czas o niej myślę. A co jak będe kiepski włóżku. Aż hormony mi buzują :p
OdpowiedzUsuń