czwartek, 20 listopada 2008

Grafik

Właśnie zrobiłam sobie wizualizację mojego grafiku na grudzień. W kalendarzu to naprawdę nie wyglądało tak źle. No niby wiem, mam dziesięć wolnych dni, takich wolnych wolnych, że bez szkoły i pracy. Tylko może zmienicie zdanie, że mi tak bosko, jak powiem Wam, że sześć z tych dni mieści się w przedziale datowym od 24 do 31 grudnia. A od 8 do 14 to mam wolne... nocki... Ale wiecie co? Cieszę się z tego :) Moja komórka pewnie mniej bo to oznacza tony smsów do Skarba, ale jakiś kontakt mieć trzeba ;)) No to do pracy rodacy :)

8 komentarzy:

  1. ~nigu.blog.onet.pl20 listopada 2008 12:13

    Aniele chociaż się wyśpisz jak nocki masz wolne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj ja kiedyś w czasach młodości też tak miałam...;))))

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie byłbym taki pewien. Wolna nocka i zero kontaktu "bezpośredniego" ze skarbem w dzień. Hmm.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przesadzasz deko :P wiesz, parę km nas dzieli jednak.. a przez kabelek to nie to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Staruszka się odezwała :P

    OdpowiedzUsuń
  6. zapalka_na_zakrecie@op.pl21 listopada 2008 08:20

    Intensywne zycie :-) gorzej maja chyba ludzie, ktorzy z nudow umieraja, wiec nie jest tak zle zeby nie moglo byc gorzej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak nie miałam zajęcia to chodziłam po ścianach i denerwowałam wszystkich wokół na czele z sobą.

    OdpowiedzUsuń
  8. a pewnie... trzydziestka na karku;/

    OdpowiedzUsuń