Ja też teraz męczę się z katarem, ale to przez alergię ;/ Tak więc, łączę się w bólu.
Wracajcie do zdrowia. Stop. Zalecam picie dużych ilości wody z sokiem malinowym (znakomite antidotum na katar). Stop. Przesyłam pozdrowienia. Stop:):)
To jakieś tableteczki, coby w dniu ślubu nie mieć nosa czerwonego :) Mogę to wziąć na siebie, w sensie nos, mnie już nie zależy ;)
Nawet herbatkę malinową mam, ale... Jak do mnie katar już przyjdzie, to on wierny przyjaciel, nie opuści tak szybko...
Czosnek rozgnieciony musisz inhalować, podobno pomaga jak nie można brać leków :))
Inhalacje na mnie nigdy nie działały, ale spróbuję :)
Ja też teraz męczę się z katarem, ale to przez alergię ;/ Tak więc, łączę się w bólu.
OdpowiedzUsuńWracajcie do zdrowia. Stop. Zalecam picie dużych ilości wody z sokiem malinowym (znakomite antidotum na katar). Stop. Przesyłam pozdrowienia. Stop:):)
OdpowiedzUsuńTo jakieś tableteczki, coby w dniu ślubu nie mieć nosa czerwonego :) Mogę to wziąć na siebie, w sensie nos, mnie już nie zależy ;)
OdpowiedzUsuńNawet herbatkę malinową mam, ale... Jak do mnie katar już przyjdzie, to on wierny przyjaciel, nie opuści tak szybko...
OdpowiedzUsuńCzosnek rozgnieciony musisz inhalować, podobno pomaga jak nie można brać leków :))
OdpowiedzUsuńInhalacje na mnie nigdy nie działały, ale spróbuję :)
OdpowiedzUsuń