czwartek, 10 kwietnia 2014

Koniec przełomowości datowej

Dziś 10 kwietnia. Od roku 2010 jest to dla nas data przełomowa.
Przypominam:
2010 - decyzja o ślubie jeszcze w tym samym roku
2011 - II na teście ciążowym
2012 - początek budowy ścian
2013 - mierzenie otworów do zamówienia okien (11 byłam u ginekologa potwierdzić drugą ciążę, nawiasem mówiąc)
A dziś data poszła się przejść. A raczej przelecieć. Dziś rano szefowa przyjechała po Osobistego i właśnie lecą do Anglii. Siłą rzeczy nie stanie się nic na budowie, ciąży nie planuję już wcale... Chyba, że faktycznie wróci zatrudniony tam...

4 komentarze:

  1. Poczekaj, nie zarzekaj się, bo pamiętasz jak zarzekałaś się, że drugiej ciąży póki co jeszcze nie będzie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będzie trzeciej, nie chcę mieć więcej dzieci. Rozważam założenie wkładki domacicznej, ale plastikowej, nie miedzianej

      Usuń
    2. Te hormonalne są fajne i można zakąłdać je na różny okres czasu :)

      Usuń
    3. Szkoda tylko, że tyle kosztują, ale w przeliczeniu też tak źle nie wychodzi

      Usuń