wtorek, 8 kwietnia 2014

Inteligentne z Córą rozmowy

Dziś trochę humoru w ten pochmurny dzień. Córa gada, jak najęta, buzia się nie zamyka i czasem, jak coś powie, to ręce opadają, albo szczęka leci na poziom piwnicy.

Poszłam na chwilę do domu, ona była na ogrodzie. Wracam, stoi z piciem z dzióbkiem do góry nogami, cała mokra, koc mokry.
- Wylało się. Przynieś ścierkę.
Samo się wylało... Tia...

Babcia do niej:
- Chodź, ugotujesz ze mną obiad.
- Nie mogę gotować.
- Czemu nie możesz?
- Jestem za mała.

Idziemy na pole kopać skarby, czyli grzebać w ziemi.
- Książki idą z nami.
- A jak będziesz kopać?
- Kopię jedną ręką.
Głupia matka, nie? Takich rzeczy nie wiedzieć.

- Chodź, zjemy zupę.
- Nie jemy zupy.
- A co zjemy?
- Liliśniki (naleśniki)
- Ale nie ma. Jest zupa.
- Nie jem zupy. Do kuchni idź. Liliśniki zrób.
Najczęściej robię, bo i sama lubię.

11 komentarzy:

  1. haha, fajną masz tę córę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie każda matka wie to, co niektórzy studiują na pedagogice czy innych takich kierunkach (ja np. uczyłam się na kursie pedagogicznym tego, kiedy dziecko gaworzy, a kiedy wydaje inne dźwięki - i tak tego nie pamiętam). I zastanowiło mnie podczas czytania, kiedy maluch uczy się proszenia, a nie żądania idź, zrób, teraz :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ ona prosi:
      A teraz idziemy na bajkę
      A co trzeba powiedzieć?
      Proszę

      Ale to chyba nie o to Ci chodzi :P

      Usuń
  3. Te dzisiejsze dzieci są coraz mądrzejsze:)

    Również bardzo lubię naleśniki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Samo się wylało"- mistrzowskie!:D

    OdpowiedzUsuń
  5. z serii Mądrości naszych dzieci ...

    Kazio do swojej prababci:
    - a teraz będę mył auto jak tata
    Prababcia: aa a tata myje auto?
    K: Nie no Prababciu myje myjnia automatyczna...
    P: i ty jeździsz do takiej myjni?
    K: Nie ..no ja nie moge jeździć autkiem
    P: A dlaczego ? pyta szczerze zdiwiona
    K : no bo ja jestem nie dorosly
    P: A tata jeździ takim autkiem?
    K: No tak, tata jeździ ale i mama jeżdzi ...a ja niestety nie jestem kierowcom, bo ja NIESTETY MUSZE JESZCZE DOROSNAC...
    P: niestety?
    K: no tak, bo jestem DUZY ale nie dorosły i kiedyś niestety musze dorosnąć ;)

    I jak tu takiego mądrego człowieka nie kochać ? :)

    OdpowiedzUsuń