Na szacunektrzeba sobie zapracować. Najpierw trzeba szanować siebie, by inni szanowalinas. Niby frazesy, ale coś w tym jest. Młodzież musi się wyszumieć. Też coś wtym jest. Ale dziś szczęka spadła mi do poziomu ziemi, bo akurat byłam naogrodzie, gdy słyszałam pewną wymianę… poglądów młodych ludzi idącychchodnikiem. Zresztą, trudno było nie słyszeć, słyszało ich chyba pół osiedla.
Najpierwwypowiedział się chłopak: „To moja dziewczyna i jeb..łem ją wczoraj w każdądziurkę”. Pomyślałam sobie, że biedna dziewczyna, choć przynajmniej nie jestlaską, czy jego dupą, ale takie oświadczenie… Ale ona nie była lepsza: „Mójogier, było zaj..ście, jak mnie tak posuwał.”
Tak, wiem.Może szpan, może udawane, może chęć popisania się językiem przed kumplami. Aleskoro ona sobie pozwala na takie teksty, to czemu on ma się hamować. I szacunekspada. Do siebie, do innych…
Chyba jużjestem za stara… Ale o pewnych rzeczach mówi się w zaciszu sypialni, może nawetwulgarnie, jak kto lubi, ale nie publicznie, w środku dnia, na chodniku.
Nie wiem, jak można publicznie rzucać takie opinie takim językiem w biały dzień na ulicy. To świadczy, niestety, o braku kultury tych osób i w dodatku o ich niedojrzałości psychicznej. To, co się dzieje w sypialni, powinno zostać między dwojgiem ludzi. Pozdrawiam Was cieplutko:)
OdpowiedzUsuńNo niestety, też czasami jak słyszę tę dziesiejszą młodzież to szczęka leci w dół.
OdpowiedzUsuńChyba najgorsze, że młode dziewczyny małpują takie teksty od chłopaków i starają się im dorównać... jak to mówią: porażka.Jak wrzucają zdjęcia i filmy do internetu z tych stosunków, to niby dlaczego mieliby się wstydzić o tym rozmawiać idąc ulicą? Na to samo wychodzi. Tu obcy i tak obcy mogą zobaczyć/posłuchać i ich życiu intymnym.
OdpowiedzUsuńO matko, śmiać się czy płakać??? Może nie najlepiej dogadują się ze sobą, ale przynajmniej dobrze układa im się w sypialni:D A tak na poważnie - świat staje chyba na głowie. Albo my się starzejemy.
OdpowiedzUsuńKultura już chyba bardzo dawno zmieniła swoją definicję, niestety.
OdpowiedzUsuńDla mnie najgorsze jest to, że przecież ten przedział wiekowy między nimi, a mną nie jest aż tak duży...
OdpowiedzUsuńW tym momencie dziewczyny są gorsze od chłopaków, bardziej wulgarne, bardziej agresywne, ot, znak czasów... szkoda, że taki
OdpowiedzUsuńAlbo jedno i drugie...
OdpowiedzUsuńa to ja też znałam taką parkę co na przystanku dziewczyna potrafiła podejść do chłopaka, jedną rękę położyć na pośladku, drugą na kroczy i bez ściszania głosu powiedzieć "wracajmy do domu. obiecałeś mi rżnięcie"oczywiście na przystanku były jeszcze kilka osób poza nami. to było moje ostatnie spotkanie z nimi...
OdpowiedzUsuńJa chyba też jestem na to za stara. Mam wrażenie, że nawet jeśli dawniej się o tym mówiło, to po cichu w czterech ścianach między sobą, a nie tak żeby cały świat słyszał....
OdpowiedzUsuńja o komodach nie słyszałam nic negatywnego ... poleciły mi ją znajome :) i kupuję taką komodę gdzie przewijak można odkręcić i dać na łóżeczko ... :)
OdpowiedzUsuńCzyli sztuka uwodzenia też gdzieś zaginęła...
OdpowiedzUsuńBo tak właśnie powinno byc, ale zmniejszyliśmy intymność do rangi sek.su, jak zwierzęta, zaspokoić i tyle...
OdpowiedzUsuńTu "niedawna nastolatka", chociaż może przesadziłam, bo mam 22lata. Dla mnie i dla mojego partnera taka intymność zostaje w sypialni i już. Co innego jeszcze podzielić się czymś z przyjaciółką (oczywiście w granicach rozsądku), a rozpowiadać na ulicy i to takim słownictwem. Miejmy nadzieje, że z tego wyrosną, a następne pokolenie nigdy nie wejdzie w taki okres ;-)http://moj-zakatek.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń59 year old Accounting Assistant I Cale Fishpoole, hailing from Saint-Sauveur-des-Monts enjoys watching movies like "Snows of Kilimanjaro, The (Neiges du Kilimandjaro, Les)" and Board sports. Took a trip to Historic Centre of Guimarães and drives a Bentley Litre Le Mans Sports 'Bobtail'. kliknij zasoby
OdpowiedzUsuń