Nareszciesię doczekaliśmy. Po dwóch latach załatwiania, na szczęście nie przez nas, aprzez opłaconego pana, papierów mamy pozwolenie. Jeszcze tylko należy poczekaćna uprawomocnienie, ale co tam miesiąc w porównaniu do tych dwóch lat. Ekipateż już umówiona. Składy i inne betoniarnie obdzwonione, ceny znane, terazwystarczy wyskoczyć z kasy i sfinansować plan na ten rok. Strasznie się cieszę,że wreszcie coś się zaczyna namacalnie dziać, że nie tylko w urzędach, ale żezacznie się kopanie, układania, zalewanie.
Smakspełnianych marzeń jest nie do porównania z niczym innym.
Pozostaje tylko życzyć żeby wszystko poszło sprawnie, szybko i bez wielkich problemów :)
OdpowiedzUsuńNiestety na szybko i sprawnie nie mamy pieniędzy. Ale może uda się bez problemów :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! No to tylko się cieszyć!:D Oby poszło tak, jak marzycie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWłasny domek - pozazdrościć :))) I życzyć, żeby wszystko poszło migiem.
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, że wreeeeszczie się udało z tymi wszystkimi papierami:):)Ale Ty jesteś Szczęściara:):) Kochany Mąż, dzidzia w drodze i jeszcze dom się buduje - więc tylko zdrowia pozostaje życzyć :):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A to zależy od pieniążków, więc dziękuję życzeń wygranej w totka ;)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńA dziękuję, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńSpełnione marzenie jest niczym ambrozja.. smak nie do porównania z żadnym innym :)Czarna Mamba
OdpowiedzUsuń:) Oby jak najczęściej w ustach
OdpowiedzUsuń