środa, 6 września 2017

Hej, hej jupidijej :)

Tak! Tak! Tak! Dziś się udało. Do południa dwie godziny z książką, a potem dwie godziny u kosmetyczki. Bosko mi. Jeszcze fryzjer.



I będę pustakiem :P Czy jeszcze musiałabym solarium?

8 komentarzy:

  1. zapomnialas o paznokciach :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehe ze tak napisze pustaki nie czytają książek 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Bez solarium się nie liczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Oj, trzeba. U kosmetyczki z rok nie byłam, aż wstyd, dobrze, że rąk nade mną nie załamała. A w sobotę idziemy na wesele, więc muszę kolor poprawić i podciąć. Ot i cała tajemnica :P

      Usuń