piątek, 13 stycznia 2017

Jutro

O 8.30 mam zameldować się w szpitalu. Potem ablacja. Od wtorku nie ma mnie na FB, na komunikatorze, nie odbieram telefonów. Pomogło mi to. Dziś jedziemy do moich rodziców, tam dzieci zostaną, jak my ruszymy. Córę na balet zawiezie Najlepszy Przyjaciel.
Boję się.
Zrobię to.

7 komentarzy: