czwartek, 3 marca 2016

O moje wszystko

Dziękuję za życzenia dla nas i kota. Rodzinka czuje się lepiej, Kot na mnie obrażony, a dziś będzie bardziej, bo jedzie do kastracji. Mam nadzieję, że to powiązane z darciem pyszczka i cichszy się zrobi, bo uszy puchną.
Rano wstałam w katarem i bólem głowy. Poza tym boli mnie wszystko. Ale akurat tego nie upatrywałabym w chorobie, a w moim działaniu całkowicie celowym. Wczoraj byłam na fitnessie, pierwszy raz od stycznia. nowy klub, blisko mnie... Cudnie mi. Jestem uzależniona. Wczoraj jechałam z nosem przy ziemi, a wróciłam w podskokach. I niby miałam jeździć 2 razy w tygodniu, ale są zajęcia o 20.15 więc padnie na 3. Ale mi cudnie :) Byle do jutra i powtórka :)

4 komentarze:

  1. oj tak te endorfiny po ćwiczeniach są obłędne. My mieliśmy 2 razy w tygodniu areobik raz zumbe ale z braku chętnych koleś przestał prowadzić;( zdrówka:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas się jakoś dużo tego zrobiło ostatnio. Dwa kluby i jeszcze zumba do tego w szkole

      Usuń
  2. Ja mam zamiar uzależnić się od kwietnia :) Już nawet siłownię sobie upatrzyłam :D

    OdpowiedzUsuń