niedziela, 17 listopada 2013

Przespałam zimę i stan podgorączkowy

Przespałam zimę. Robię dziś sałatkę na obiad, patrzę przez okno... Fiołek... Pokazuję mamie, poszła, no fiołek, a nawet dwa. Pyszni się na trawniku. W ogrodzie nie ma, ten się zapodział. Osobisty z Córą poszli do lasu, wysłałam im smsa, żeby konwalii szukali.
Stan podgorączkowy nie do końca tyczy się mojej temperatury, choć ta tradycyjnie przy chorobie wynosi 35.4. Psikam, prycham i z oczu mi się leje. Generalnie do zdrowia mi daleko, ale... Skończyłam 37 tydzień ciąży, stąd stan podgorączkowy, bo nie znam dnia, ani godziny. Brzuch mi się chyba deko obniżył, ale poza tym żadnych objawów.
Od początku przytyłam 16,5 kilograma, obwód brzucha wynosi 110 cm. W porównaniu z poprzednią ciążą nadal noszę pierścionki, bo nie spuchłam. Tylko butów zdjąć nie mogę, a w poprzedniej mogłam. Pewnie dlatego, że w poprzedniej chodziłam w półbutach, bo tylko te ubrałam, a teraz w kozakach do kolana :P I jeszcze wciąganie ich mi się udaje, ale ściąganie już idzie kiepsko. Poza tym pedicure nie stanowi problemu, tak samo, jak skarpetki, czy cała reszta garderoby.
W końcu spakowałam torbę. I dla siebie i dla malucha, jakby się jednak okazało, że rejonówka, albo karetka. Bo nie wszędzie dają rzeczy. Przygotowana więc jestem. No, nie do końca, maluszkowi musimy kupić pieluchy, ale to w poniedziałek, jak pojedziemy do hematologa po zaświadczenie, że mogę rodzić naturalnie i nie muszą mnie ciąć.

3 komentarze:

  1. W takich momentach przypomina mi się podstawówka i wspólne z mamą oglądanie "Pierwszego krzyku". Mama wtedy mówiła coś w stylu: "Zobaczysz, sama będziesz tak miała". Kto wie, może mi to jakąś traumę zrobiło? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brrr... Aż mnie ciarki przeszły na samą myśl... Skup się na fiołkach ;)

      Usuń
  2. 29 yr old Developer II Oates Babonau, hailing from Windsor enjoys watching movies like Eve of Destruction and Coloring. Took a trip to Mana Pools National Park and drives a Ferrari 250 SWB Berlinetta. kliknij tutaj teraz

    OdpowiedzUsuń