środa, 13 kwietnia 2011

Uważaj, czego sobie życzysz...

... bo może się spełnić. Spełniły mi się marzenia, ale nie tak, jak chciałam. Przygniotło mnie realne życie. Na wirtualny świat nie ma czasu, ani ochoty. Wrócę na pewno. Oby niedługo.

5 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, że przygniotło jakoś pozytywnie? Czekam na powrót :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Publikuj swoje teksty w wirtualnym Czasopiśmie tworzonym przez wszystkich czytelników. Promuj swój blog lub pisz anonimowo. Wirtulandia.pl - czytamy, publikujemy, komentujemy - docieramy do wszystkich. Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w nowym projekcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, dziś mam podobne odczucia, co Ty:) Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie dobrze. Wróć szybko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to to o czym myślę? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami nieświadomość jest błogosławieństwem tylko, że ciekawość zabiła kota ale satysfakcja go wskrzesiła.dalej nic nie wiemPozdrawiam, życząc świątecznych Świąt

    OdpowiedzUsuń