czwartek, 7 maja 2020

Zielono

Spadł deszcz i wszystko się pięknie zazieleniło. Za chwilę wybuchną bzy i będzie jeszcze piękniej, na razie musi wystarczyć akebia. Nadal nie czuję w niej czekolady, ale cóż, ładna jest. Szpaki chodzą za robakami, sad trochę kwitnie, głównie dlatego, że go Osobisty bardzo w tym roku przyciął.
Dobrze mi. Dobrze mi z nimi w domu, dzieciaki w końcu zaczęły się lepiej dogadywać, bawią się razem, a jak mają dość, to się nie kłócą tylko każde idzie do siebie. Dużo pomagają słuchawki, kupiliśmy im, bo inaczej był dramat, jak każde chciało co innego. W otwartej przestrzeni niezbędne.
Mogłabym się przyzwyczaić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz