poniedziałek, 30 grudnia 2019

Kiedy dziecka nie ma...

Pojechała w sobotę rano, o 9 pomachała nam zza szyby i tyle ją widzieliśmy.Zadzwoniła po obiedzie, że jest super, zjadła nawet zupę ogórkową, co w domu jest nie do pomyślenia i leci dalej. Wczoraj ograniczyła się do smsów, a dziś rozmawiała ze mną pół minuty, z Osobistym całe dwie, bo nie miała czasu.
Wiemy co się tam dzieje tylko z relacji od instruktora zamieszczanych na FB. Bawią się świetnie, choć widać, że ciężko pracują. Widzę ogromne postępy w tańcu, w postawie, we wszystkim. I choć w piątek przed wyjazdem popłakałam sobie w ramię Osobistego, to bardzo się cieszę, że pojechała.
Z jednym dzieckiem w domu jest szalenie nudno i spokojnie. Nagle wszystko się da i trwa z połowę krócej. Nie ma obrażania, zabawa jakoś tak sama wychodzi i tylko na alarm się woła, jak się coś naprawdę wali. Inna sprawa, że ostro działamy na górze, a Syn robi za świetnego pomocnika, czasem ja nie jestem potrzebna, chłopaki robią taki duet. Złożyliśmy spory kawałek wentylacji, a dziś zapłytowaliśmy prawie całą łazienkę. Światła nam brakło. W związku z tym my będziemy mieć niespodziankę, jak ona wróci, co potrafi, a ona, co jest zrobione na górze.
A na razie idę czytać, bo mam na koncie 51 książek i mi trochę głupio, bo bym chciała 52. Wiem, idiotyczne, ale jak się uda, to zdecydowanie będzie mi milej, a jak nie to trudno, nowy rok przede mną. I tak nieźle mi poszło, nie czytam na akord, czasem całymi dniami nie mam czasu wziąć książki w rękę. Czasem zastanawiam się, co robią ludzie, którzy chwalą się, że przeczytali z trzysta książek na rok.

7 komentarzy:

  1. Eee, te statystyki czytania są na bank podbite ;) Ja w tym roku przeczytałam sporo, ale do 300 nawet się nie zbliżyłam ;) Musiałabym nie jeść, nie spać i nie pracować, także głowa do góry, 52 książki to piękny wynik!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie można, jaki się czyta coś cienkiego. Ale ją mam na koncie książki po 800 stron, tego nie połknę w jeden dzień

      Usuń
  2. Ja skończyłam na 59 ale mam wrażenie, że kilka po drodze zgubiłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny wynik leży takiej ilości obowiązków i przy pisaniu

      Usuń
  3. znam jedną blogerkę, która czyta dwie-trzy dziennie, nie wiem jak jej się to udaje, ja jak przeczytam jedną to jest cud.

    OdpowiedzUsuń