czwartek, 19 kwietnia 2018

Delegacja, czyli mamy czwartek. 19.04.1943 - 19.04.2018

Czemu, ach czemu z całego tygodnia delegacje wypadają Osobistemu w czwartek? Znalazłam sobie fajne zajęcia to i on zaczął latać tak, że go w tym czasie nie ma. Przedtem latał maks do środy. Taaa... W związku z tym dziś podrzucam dzieci mamie i jadę na tańce. Chcieli zostać na noc, ale nie chce mi się jutro bladym świtem po nich jechać, żeby zdążyli do przedszkola na sprzątanie świata.

Muszę dziś zrobić reset, bo nie wyrabiam. Lubię mój ogród, lubię grzebać w ziemi, ale na wiosnę jest zawsze taka masa pracy, że nie wiadomo, w co ręce włożyć. A jeszcze w tym roku zabraliśmy się za równanie kup ziemi, więc dodatkowo trzeba wyzbierać kamienie. Sporo mi jeszcze pracy zostało, ale sporo też za nami, a co najważniejsze, widać to, co robimy i to najbardziej cieszy.

Z frontu budowlanego: mamy zamówioną wełnę mineralną i płyty osb, żeby skończyć poddasze i strych, Osobisty musi pojechać dokupić brakujące części do wentylacji i planujemy ostro działać w długi majowy weekend. Z cięższych rzeczy czeka nas wybór paneli podłogowych. Zdecydowaliśmy się na winylowe, ale jakie - nie mamy pojęcia. Wszystkie wpadają w szarość, a ja nie bardzo chcę. Już i tak mnie przekonali, bo dzieci też tak chcą, żeby zrobić taką samą podłogę na całej górze, bo ja chciałam inne kolory w pokojach. Dopiero bym miała wybierania...

Poza tym, że życie toczy się dalej, że dzień, jak co dzień, to jednak dziś dzień niezwykły. 75 rocznica powstania w getcie warszawskim. Powstanie ludzi, którzy chcieli, by życie toczyło się dalej, by nie kończyło się nagle, za szybko, zbyt brutalnie. Zryw pokazujący ducha w człowieku, zryw pokazujący, że serce jeszcze bije i naród żyje.



Dziś jest też 70 rocznica powstania państwa Izrael, zgodnie z kalendarzem hebrajskim.

4 komentarze:

  1. Mężu delegacje miał na początku roku. Teraz szef na zakaz wysyłania go gdziekolwiek ze względu na przedporodowa żonę ��
    Współczuję tego rozgarniania ziemi, jak 3 lata temu zakladalismy trawnik grabilismy ziemię przez 3 tygodnie i na widok grabi i kamieni po kilku dniach robiło mi się już niedobrze ��

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się robiło, a teraz to kocham ;) bo mamy traktorek i Osobisty dorobił narzędzie do równania. Rozsypuje ziemię, wjeżdża w to i po chwili tylko kamienie do zbierania :)
      Mój już nawet odmówić nie może, bo ma dziecko powyżej lat 4. Nie ma go długo, ale zawsze ten nieszczęsny czwartek :P

      Usuń
  2. Oj niestety wiosną jest masa pracy w ogrodzie, we folii, ogólnie i na zewnatrz i w środku, ale przyjemnie usiąść i patrzeć na piękną uporządkowaną zieleń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że sama się nie chce porządkować. Znowu zgrzeszyłam i kupiłam sobie magnolię. No i trzeba wkopać

      Usuń