poniedziałek, 27 grudnia 2010

Do A.

W porannym uśmiechu
W delikatnej dłoni na policzku
W kubku gorącej herbaty
W silnych ramionach
W trosce odbitej w oczach
W niezadowoleniu ze złości
Odnajduję miłość Twą...

Poranną radością
Trzepotem rzęs
Papierkiem na kanapce
Złością o niedomyty kubek
Czuwaniem, gdy śpisz
Bliskością ciała
Kocham Cię...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz