czwartek, 14 lutego 2008

Nabytki

            Stałam sięszczęśliwą posiadaczką przepięknej bransoletki, cudownej filiżanki i klamry do włosów orazślicznego segregatora. Patrzę sobie na nie i mi się buźka śmieje :) Do tegodołącza umiejętność jazdy na nartach, dodam wolnej jazdy, bo początkowo robiłamza pirata ;) No ale w końcu i to pokonałam i umiem jeździć tak, że sama siebienie przerażam. Przerażam za to mojego osobistego instruktora, bo stałam siętroszkę nieprzewidywalna. Hihi. W każdym razie zima już nie straszy, a to białena polu, co niedawno było paskudztwem jest zapowiedzią świetnej zabawy. Szkodatylko, że sezon powoli się kończy, ale jeszcze wiele zim przede mną. Albolodowiec czeka ;)

2 komentarze:

  1. jaaa nareszcie nie bede dostawacc sms o 6 rano ...zabieraj to paskudztwo :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Miła chciałam być, podzielić się :P Bo Ty lubiłaś :)))

    OdpowiedzUsuń