sobota, 25 września 2021

(*)

 Mama odeszła wczoraj o 23.30.

Świat bez niej jest bardzo pusty.

9 komentarzy:

  1. O Boże, tak mi przykro kochana. Trzymaj się, myślami będę z Tobą ��

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi przykro... Wiem że żadne słowa teraz nie przyniosą ukojenia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi przykro. Trzymajcie się.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjmij moje kondolencje.
    nosicielka samotności

    OdpowiedzUsuń
  5. Współczuję i wirtualnie przytulam, bo moja Mama też jest już po drugiej stronie świata. I powiem Ci (zabrzmi to dziwnie), że Twoja Mama nie odeszła tak do końca. Bo jesteś Jej dzieckiem i rodząc Cię przekazała Ci swoje geny. A więc Jej część żyje w Tobie, bo możesz po niej mieć pewne cechy wyglądu jak i pewne cechy charakteru. To nie jest moja naukowa teoria. Kiedy straciłam Mamę, ktoś kto stracił rodzica tak mi powiedział. I mnie to pomogło. A więc piszę tą wypocinę w nadziei, że to pomoże również Tobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wszystko jest prawdą, się w chwili obecnej najbardziej boli, że już nigdy z nią nie porozmawiam. Bo z sobą to już jednak nie to samo, choćby ile tych genów było.

      Usuń
    2. Współczuję. Jeżeli chodzi o moją Mamę to przeszła na drugi świat przez raka. W ostatnich kilku dniach patrzyłam się na rzeczy na które nie dało się patrzeć. Będąc w szoku na pogrzebie stałam bez emocji nie płacząc. A potem cierpiałam, bo nie jestem osobą wierzącą i nie chodzę do kościoła, więc mówiłam samej sobie, że mózg mojej Mamy już nie pracuje, że mojej Mamy nie ma, że Ona nie istnieje i Ona nawet o tym nie wie, że nie istnieje

      Usuń
    3. Pewnych rzeczy lepiej nie widzieć, to fakt. A wiara? Niby pomaga, ale i tak kołacze się myśl, czy coś tam jednak jest.

      Usuń