poniedziałek, 14 stycznia 2019

Nie dorośliśmy do wolności

Kiedy się dowiedziałam, że prezydent Adamowicz nie żyje pomyślałam sobie, że dobrze, że mój dziadek tego nie dożył. Bo nie o taką Polskę walczył, nie o takiej marzył. Pragnął wolnego, spokojnego kraju. A dziś mamy Polskę skłóconą, walczącą ze sobą samą. I nie, nie jest to notka polityczna, choć na taką wygląda. Mnie naprawdę nie obchodzi, kto stoi u władzy, z jakiego ugrupowania, byle był człowiekiem myślącym i empatycznym. Ale to marzenia. Tylko marzenia, nie do spełnienia. Lata niewoli, zaborów i walki nauczyły nas właśnie tego. Że trzeba szczerzyć zęby, gryźć, kąsać i wszędzie szukać podstępu. Ułańska fantazja niesie nas na barykady, bynajmniej nie za wolnością. Te lata, kiedy Polski nie było na mapie nie nauczyły nas niczego poza walką, podejrzliwością i atakiem. Wszystko rozwiązujemy siłą, daleko nam do dialogu i porozumienia.
Moja racja jest najmojsza, a jak nie jest to się stanie. Koszmar.
Każdego da się zaszczuć, każdą ideę da się zniszczyć. Idea WOŚP trwała przez lata opluwana i gardzona, a jednak trwała. Wczorajszy atak zdeptał ideę ratowania życia, bo życie zostało odebrane. I nie ważne, że motyw nie był związany z WOŚP, bo na Finale się to wszystko stało. I choć rozumiem dlaczego Owsiak to zrobił, dlaczego zrezygnował z funkcji prezesa to jednak uważam, że niepotrzebnie się ugiął. Choć pewnie nie znamy prawdziwego motywu.
Na FB koleżanka napisała, że ma nadzieję, że coś to zmieni, że będzie punktem zwrotnym, że ta śmierć nie pójdzie na marne. Po śmierci Jana Pawła II też wszyscy się jednoczyli, Cracovia nawet kochała Wisłę, ze dwa miesiące. A potem wszyscy, którzy krzyczeli o jedności po prostu wrócili do domu, do swoich spraw. I jeśli nie udało się budować na jedności i miłości, to na nienawiści też nic się nie zbuduje.
Osobisty natomiast od razu obuchem przez łeb: Zabójstwo arcyksięcia Ferdynanda było początkiem wojny, a nie jedności.
Chaotycznie, wiem, ale moje myśli właśnie takie są.

4 komentarze:

  1. Brakuje w sercach ludzi miłości, a jest wzajemne porównywanie się, agresja i zawiść. WOŚP nie stanowi problemu, mimo iż opluwane, mogłoby trwać, ale... Problem stanowią ogólnie imprezy masowe, które coraz częściej są wykorzystywane przez terrorystów oraz kryminalistów przychodzących publicznie z prywatną vendettą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Imprezy, komunikacja zbiorowa, galerie... Nie da się wszystkiego wykluczyć, jeśli nadal beda podziały i nienawiść, zawsze gdzieś ktoś zrobi coś złego

      Usuń
  2. Brak słów na wszystko, co się stało ...

    OdpowiedzUsuń