środa, 25 lipca 2018

Znowu


Ucho u Córy (na szczęście bez antybiotyku). Znowu.
Osobisty w delegacji. Znowu.
Kurtyna, bo płakać się chce, a nie wypada (bo wczoraj mu wyłam w ramię "Nie jedź, nie zostawiaj mnie z tym samej!!!)

2 komentarze: