poniedziałek, 23 lipca 2018

Odmoczeni

Pogoda nad morzem nas nie rozpieściła. Nie bardzo dało się pomoczyć, bo ledwo dało się opalać. Wróciliśmy więc z wrażeniem niedosytu. I w sobotę, kiedy dzieci prosiły o rozłożenie basenu, wpadłam na pewien pomysł. Zachciało się mi ciepłego basenu, z gwarancją wymoczenia się. Na niedzielę zapowiadali wspaniałą pogodę, więc postanowiliśmy pojechać do Term Bukovina, żeby miło zamknąć urlop Osobistego. On tam kiedyś był, my zazwyczaj Oravice, a ostatnio Szaflary, ale tam podobno fajniej. I faktycznie było super, choć zapowiadane słońce zostało za nami. Tam pochmurno, ledwo chwila słońca. Ale i tak bym się nie poopalała, bo udało mi się jedynie dzieciaki namówić na może minutę leżenia. Tak ciągnęli do wody. Nawet na zjeżdżalnię mnie namówili, choć ja się koszmarnie boję lądowania, bo to jednak do basenu, a ja nie umiem pływać. I boję się nauczyć, a raczej odważyć, bo zasady znam i już, lata temu, pływałam. Ale blokadę w głowie mam i koniec, nie popłynę, bo nie mam podparcia pod ręką. W wodzie siedzieliśmy od 10 do 19, musieliśmy ich na siłę wyjmować na obiad, tu pół godzinna przerwa, a potem już płytki basen, bo nie dali odporu. O 19 ledwo ich wyjęliśmy, ale już mieli wyraźnie dość. My też, a do domu droga daleka.
Jak nie znoszę wody i basenów, tak tam się świetnie bawiłam i nawet rozważam aquaaerobik na naszym basenie. Ktoś ma doświadczenie?

4 komentarze:

  1. Nie mam, za to mam pytanie: i jak było z tym lądowaniem? Kocham wodę, a też pływać nie umiem. Kusi jakiś aquapark, a jednak się cykam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było źle. Pierwszy raz się bałam, ale prawie nie jechało, potem za drugim, jak nabrałam prędkości, to się darłam, ale się nie zanurzyłam ani trac. Przy czym za drugim i trzecim razem jechaliśmy z kołem. To znaczy discdzi z kołem, więc może to też o to chodziło, ale jego puszczałam przodem i mimo wszystko udało mi się nie zanurzyć.
      Inna sprawa, że dopiero po fakcie zobaczyłam, że zjeżdżalnia od 10 lat, a tam jeździli z młodszymi niż moje,a nawet puszczali ich samych

      Usuń
  2. Ja doświadczenia nie mam, ale kumpela chodzi i sobie chwali :)

    OdpowiedzUsuń