środa, 29 października 2014

11

Podsumowanie miesiąca z Peru nadawane.
Mój jedenastomiesięczniak:
- sam, bez trzymania stoi przez chwilę
- chodzi trzymany za jedną rękę;
- układa wieżę z dwóch klocków;
- nakłada kółka na wieżę kółkową;
- umie schodzić z łóżka;
- robi kosi kosi
- gdy rzuca piłkę lub coś innego (kubek np po każdym piciu) mówi bambam, a jak widzi jedzenie am
- wkłada proste kształty w ich otwory, ma takie plastikowe klocki z miejscami na mniejsze klocki, gwiazda, koło, kwadrat, czy sześciokąt bez problemu, przy czym jedno na raz, jeszcze nie umie sam przyporządkować
- jak się mu powie hopsa hopsa, to podskakuje
- uwielbia się bujać na stopie
- bawi się w kuku - przykrywa kocykiem, chowa buzię w łóżko, wózek...
- mama na tapecie, w mowie, w przytulaniu, usypianiu, tata sporadycznie, w każdej z tych kwestii
- jako, że jest gryzoń i złośnik, mama odcięła kurek cycusiowy
- niestety smoczek coraz bardziej się przyjmuje, czasem ma, czasem nie, ale o odstawieniu raczej bezproblemowym mowy nie będzie
- rozdaje buziaki i tulisie
- wie, gdzie jest lampa, mama, tata, siostra, kot, pies...
- pokazuje oko, nos, buzię, ostatnio zafascynowany uchem
- z kotem się zaprzyjaźnił i go głaszcze bez straty w futrze
- przybija piątkę i żółwika
- śpi dwa razy dziennie, choć zmiana czasu go rozregulowała strasznie
- ubranka 86, bodziaki 86 przykrótkie, wkładamy 92, wiadomo, chłopca nie może gnieść ;) i tak za każdym przewijaniem łobuz sprawdza, czy wszystko ma na miejscu, 10 kg w ubraniu, 76 cm
- 8 zębów

2 komentarze: