poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Mój pierwszy raz

Niepewność przeplatała się z pewnością, że chcę, że muszę spróbować, że nie mogę czekać ani chwili dłużej. Chciałabym, a boję się. Obok tego ogromna chęć, ogromne pragnienie, by wszystko, co zrobię, było perfekcyjne, by się udało jak najlepiej, najwspanialej. Drżenie rąk, przedłużające się chwile oczekiwania, słodkie, cierpkie, niecierpliwe dłonie, moc zapachów, wrażeń...
Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Słodki smak na języku, ogromna ulga, duma i nieopisana wręcz radość.
Tak właśnie powstawał mój pierwszy dżem :P:P
Nigdy nie robiłam dżemów. Jakieś sałatki, ogórki, soki, to tak, ale dżemu nie. A jakoś w piątek, czy czwartek zebrałam aronię, żeby mi jej ptaki nie zebrały. Ciacho obowiązkowo, a oprócz tego postanowiłam zrobić z nich dżem. I to dżem w wersji dla leniwych lub zapracowanych. A że ja ostatnio jestem zapracowana, a generalnie leniwa, to skorzystałam. Dżemu się nie miesza, a się nie przypala.

A przepis banalnie prosty, tylko trzeba powściągnąć ręce.

Dżem dla leniwych
2 łyżki octu
4 kg owoców - u mnie 3 kg aronii i 1 kg jabłek bardzo drobno pokrojonych
1 kg cukru

Na dno garnka lejemy ocet, na to owoce, (sądzę, że jabłka się nie rozprażą, ale aronia daje radę, brzoskwinie też), wszystko zasypać cukrem NIE MIESZAĆ, przykryć i zostawić na dobę. Po tym czasie wstawić na ogień, odkryć i NIE PRZYKRYWAĆ, NIE MIESZAĆ przez kolejne 4 godziny. po 4 godzinach dżem jest gotowy, ja dodatkowo zmiskowałam, jabłka zblendowałam, bo mi się nie rozprażyły. Do słoików, słoiki do wody, zagotować i odstawić do zimy :)

Można dać mniej cukru, bo bardzo żeluje, ja prawie nie mogłam nałożyć do słoika, tak miałam zżelowane. No i to ewidentnie jest "Dżemik, a nie galaretka" cytując Osobistego, który niskosłodzone sklepowe uważa za galaretkę i wyjada ze słoika.

Po wszystkim satysfakcja gwarantowana :) orgazm dla zmysłów.

6 komentarzy:

  1. A wiesz, że tak mnie korci w tym roku, żeby zabrać się za dżemy? Co prawda, u mnie też byłby to pierwszy raz :D I nie ukrywam, że trochę się tego boję;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja zaraz odetnę pępowinę, to i nauczyć się trzeba

      Usuń
  3. a ja zrobiłam też pierwszy raz w życiu dżem w tym roku, z czarnej porzeczki. Trzeba było mieszać ale wyszedł super :)

    OdpowiedzUsuń