środa, 28 kwietnia 2021

Chip, czy DNA?

 Ja mam nadzieję, że jednak DNA i dostanę w końcu więcej włosów (tylko na głowie poproszę, żeby mi numerów żadnych nie robić) i jakąś super figurę. 11 maja idę na szczepienie. Astrą. Nie boję się.

8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Naprawdę czekałam na ten termin, jak na zbawienie. Chęć zgłosiłam w styczniu, dziwne tylko, że Osobisty zgłaszał że mną,a nie ma. Ale o północy rusza jego rocznik, więc czekamy

      Usuń
  2. Jakby faktycznie chipowali ludzi, żeby ich kontrolować, to chyba nie miałabym nic przeciwko. Czytałam ten plan, agenda coś tam, którym straszą się wzajemnie zwolennicy różnych teorii spiskowych. Znak bestii, gejts, soros i roszildy, depopulacja, ekologizm, taka sytuacja. Mnie pasuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super u nas szczepionek brak... Muszę szczepić się w innym mieście...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też jechaliśmy 30 km, bo w bliżej okolicy straszne terminy lub w ogóle nie ma

      Usuń