Jak rząd wprowadzi ten limit osób to mam na święta zostawić Osobistego, rodziców, czy może dziecko zostawić na ulicy? Albo się wymieniać z bytnością w domu?
Czy jest jeszcze jakaś sfera życia, gdzie się nie wtrącili i nie zepsuli?
A co jak ktoś ma 4 dzieci na przykład? Jakieś losowanie kto wylatuje czy jak?
To już nigdzie nie jedzie i nie może przyjąć gości
Ponoć podział wygląda tak, że mogą być domownicy + 5 gości. Ponoć. Ja się gubię w tym, co wymyślają.
Z tego co ja czytałam, to pięć osób przy stole, więc wychodzi na to, że nie. Oni są tak niespójni, że wszystko jest możliwe
A co jak ktoś ma 4 dzieci na przykład? Jakieś losowanie kto wylatuje czy jak?
OdpowiedzUsuńTo już nigdzie nie jedzie i nie może przyjąć gości
UsuńPonoć podział wygląda tak, że mogą być domownicy + 5 gości. Ponoć. Ja się gubię w tym, co wymyślają.
OdpowiedzUsuńZ tego co ja czytałam, to pięć osób przy stole, więc wychodzi na to, że nie. Oni są tak niespójni, że wszystko jest możliwe
Usuń